To może być prawdziwa, nowa wizytówka naszego miasta! Ba! Nawet całego Pomorza Zachodniego. Muzealnicy z Fortu Gerharda od paru lat czynią starania, by przy wejściu do kanały Świny, tuż przy głównym szlaku wodnym prowadzącym na południe Polski, stanął okręt podwodny typu Kobben! Czas podjęcia decyzji już wkrótce!
Pomysł na eksponowanie w Świnoujściu okrętu podwodnego zrodził się wiele lat temu w Forcie Gerharda. Jego gospodarz na samym początku swojej działalności wystąpił o taki obiekt do Ministerstwa Obrony Narodowej, gdy ze służby odchodziły ORP „Wilk” i ORP „Dzik”, czyli okręty podwodne klasy „Foxtrot”.
– Byliśmy wtedy krok od sukcesu – mówi Piotr Piowwarczyk.- Dzięki pomocy ówczesnej posłanki Elżbiety Pieli- Mieleczarek, minister Jerzy Szmajdziński odpowiedział pozytywnie na nasz wniosek. Zadeklarował pisemnie przekazanie ORP „Dzik”. Trochę sie tej decyzji przestraszyliśmy, bo nie byliśmy w tamtym czasie przygotowani do przeprowadzenia takiej dużej operacji. Niestety, tydzień po tym, jak okręt został sprzedany prywatnej firmie i rozpoczęło się jego złomowanie.
Drugie wyzwanie
Pasjonaci z pomysłu nie zrezygnowali. Ponownie, kilka lat temu wystąpili do MON, tym razem o okręt klasy Kobben – pierwszy z serii tego typu okrętów jakie Marynarka Wojenna RP posiada, miał przejść do cywila kilka lat temu. Muzealnicy do całej operacji przygotowali się tym razem o wiele bardziej sumiennie niż za pierwszym razem. Odwiedzili podobne ekspozycje w całej Europie i staranie przeanalizowali sposoby i formy ekspozycji okrętów tej samej klasy między innymi w Danii. Powstała koncepcja i plan finansowy oparty na katalogu czynności jakie należy wykonać, aby taki okręt w Świnoujściu ustawić. I co najważniejsze – znalazło się miejsce, gdzie Kobben, przy minimalnym wkładzie finansowym, mógłby stanąć na wsze czasy.
– Pomysł bardzo spodobał się prezydentowi miasta. Za słowami poszły czyny. Dzięki decyzji Janusza Żmurkiewicza, jesteśmy gospodarzami niezagospodarowanego nabrzeża w Świnoujściu – idealnego na ten cel! – mówi Piotr Piwowarczyk. – Nad jednostką ma powiewać wielka, biało czerwona flaga, a w nocy okręt ma być oświetlony, aby był widoczny dla każdego statku wchodzącego do portu.
Okręt ma służyć jako eksponat ekspozycji związanej z Zimną Wojną. Promować obronność i mocno zaakcentować znacznie portu Marynarki Wojennej RP dla Świnoujścia i Pomorza Zachodniego.
Jest konkurencja
W szranki ze Świnoujściem o okręt stają inne miasta: Warszawa, Gdynia, Puck i… Szczecin. A to dopiero początek listy. Świnoujścianie spodziewają się, że lista potencjalnych konkurentów będzie jeszcze dłuższa. Ale są dobrej myśli.
Nasze miasto ma kilka asów w rękawie. Po pierwsze, muzeum dysponuje potencjalnym nabrzeżem w reprezentacyjnym miejscem dla zespołu portów Szczecin-Świnoujście. Po drugie, okręt ma być częścią ekspozycji poświęconej Zimnej Wojnie, a muzealnicy nie przewartościowują obiektu i jasno mówią, że nie będzie to zabytek, a eksponat służący szeroko pojętej promocji obronności. I najważniejszy – dla racjonalnych decydentów argument, który powinien być decydujący – w przypadku świnoujskiej inicjatywy, całe przedsięwzięcie ma być realizowane w oparciu o środki pozabudżetowe i sponsorów.
– Czyli, jak tłumaczy Piwowarczyk, w przeciwieństwie do innych wnioskodawców, nie zakładamy udziału pieniędzy publicznych w całej akcji „wydokowania” i przystosowania do ekspozycji jednostki.
Kto wygra wyścig po Kobbena? Czy Świnoujście zyska nową, ciekawą wizytówkę i dodatkowa atrakcję turystyczną? Nasze miasto ewidentnie na to zasługuje. To tu przecież zaczyna się Polska!
Powiązane tematy:
1 Komentarz
Odyseusz temu
30 lipca 2017 na 14:14
szkoda,ze zachowano w Swinoujsciu zadnego trawlera rybackiego…to bałaby dopiero nasza wizytówka.
Odyseusz temu
30 lipca 2017 na 14:14
szkoda,ze zachowano w Swinoujsciu zadnego trawlera rybackiego…to bałaby dopiero nasza wizytówka.
⧿ⴺΔⴻⵒϢΖΗᦿΓ⧿ temu
28 lipca 2017 na 11:35
Warszawa, Gdynia, Puck i… Szczecin, to niech sobie walczą o port kontenerowy.