Ktoś wpadł na pomysł zrobienia żartu. Na zaparkowanym na parkingu przy ul. Witosa nakleił setki kolorowych karteczek biurowych. Właściciel nissana, jeśli miał poczucie humoru, z żartu z pewnością się ucieszył. Odklejanie karteczek musiało zająć „dłuższą chwilę”.