Nie wystartuje z list Nowoczesnej, Platformy Obywatelskiej, Prawa i Sprawiedliwości, ani Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Janusz Żmurkiewicz założy swój własny komitety wyborczy. Już rozmawia z ludźmi, których chciałby widzieć w przyszłej radzie miasta. Na swoją kontrkandydatkę Joannę Agatowską ma czarną teczkę.
Janusz Żmurkiewicz chciałby, aby kampania wyborcza przebiegała spokojnie. Dobrze jednak wie, że te marzenia będą trudne do zrealizowania. W walce o fotel prezydenta miasta stanie z byłą wiceprezydent w jego gabinecie – Joanną Agatowską. O swojej konkurentce mówi krótko: „była”. Janusz Żmurkiewicz bardzo wierzy w swoje zwycięstwo.
Pierwsi już otrzymali propozycje
Janusz Żmurkiewicz szuka osób z „mocnymi” nazwiskami. Jest warunek, aby byli aktywni w życiu społecznym i byli przede wszystkim rozpoznawalni. Jak podkreśla, proponuje to tylko tym, którzy są tego warci.
– Zamierzam założyć własny komitet. Będzie to komitet bezpartyjny. Ten potencjał, który udało mi się przez tyle lat stworzyć, w oparciu o ludzi z którymi współpracuje, chcę stworzyć grupę, która spróbuje powalczyć o miejsca w radzie miasta. To są ludzie, którzy do tej pory nie angażowali się, bo albo zrazili się do tego w czym funkcjonowali, a teraz szukają czegoś nowego. Takie propozycje ode mnie otrzymują. Są pierwsi chętni, którzy się zgodzili. Nazwisk jeszcze nie wyjawię – mówi Janusz Żmurkiewicz. – Są też wielkie autorytety moralne i nie tylko, które chcą być w moim komitecie honorowym i mnie wspierać, nas wspierać. Uważam, że jesteśmy w stanie uzyskać znaczącą reprezentację w radzie miasta po to, aby ten kierunek działań który realizuje od 15 lat, dalej realizować – dodaje.
Czarna teczka na Agatowską
Joanna Agatowska przez lata była koleżanką Janusza Żmurkiewicza. To głównie ona organizowała dotychczasowe kampanie wyborcze prezydenta. Teraz między dwojgiem mocno iskrzy, chociaż wciąż są ze sobą po imieniu. Spierają się nie tylko na sesjach rady miasta, ale także poza budynkiem magistratu. Napięcie widać gołym okiem. Joanna Agatowska przeciąga na swoją stronę mieszkańców, którzy np. nie chcą terminalu kontenerowego, albo rodziców mających wątpliwości dotyczące wdrażania wmieście reformy oświaty. Ma też więcej niż Żmurkiewicz, swoich zwolenników w prawobrzeżnym Warszowie.
– Nie podzielam poglądów, które głosi. Uważam, że nie ma racji. Przyjdzie czas, kiedy to udowodnię. Mam czarną teczkę w której gromadzę wystąpienia głoszone przez panią Joannę Agatowską i przyjdzie czas, kiedy zabiorę głos i ustosunkuję się, bo nie podzielam poglądów, które głosi – mówi Janusz Żmurkiewicz.
Kampania ruszy we wrześniu
Prezydent nie zaczął jeszcze kampanii wyborczej. Chociaż wielu uważa, że na wzór amerykański, w oparciu o swój urząd, prowadzi ją permanentnie. Widać także większą staranność w dobieraniu ubioru, a od niedawna zaczął gustownie dobierać poszetki. On sam skromnie przyznaje, że to na co go stać, jeszcze przed nim.
– Nie wykazuję wielkiej aktywności, bo nie mam czasu. Wydzwaniają do mnie i pytają się – dlaczego nic nie robimy? Przyjdzie czas, że będzie trzeba się tym na poważnie zająć. Nie dopuszczę do tego, aby było to kosztem mojej pracy – zapowiada Żmurkiewicz.
Depcze mu po piętach
Na początku czerwca, ankieterzy na zlecenie Kronik Portowych przeprowadzili uliczną sondę. 37,2% pytanych odpowiedziało, że zagłosuje na Janusza Żmurkiewicza, a 30,8% zadeklarowało oddanie głosu na Joannę Agatowską. Badanie przeprowadzono na próbie 256 mieszkańców miasta.
⧿ⴺΔⴻⵒϢΖΗᦿΓ⧿ temu
26 lipca 2017 na 16:06
Świnoujście potrzebuje prezydenta, a nie „????????????????????????????????”, który wchodzi w zad deweloperom, Niemcom i wszystkim tym, którzy pomachają kwitem.
Nie potrzebujemy chorągiewki, która służy wszystkim, tylko nie mieszkańcom.
czarna koperta temu
25 lipca 2017 na 18:38
Dla mnie to ten człowiek jest zdrajcą zdradził ludzi z S L D i swoją partię,teraz w Kartuzach bierze udział w jakichś podejrzanych protestach kto to wlaściwie teraz jest co toto reprezentuje.Pani Agatowska ma Pani 500 plusów + 1.Dość bełkotu tego starca.
filozof temu
25 lipca 2017 na 12:53
Czekam na kandydata Pis.|oddam na niego czy na nią swój głos.
wyspiarz temu
23 lipca 2017 na 15:27
Nie interesuje mnie co zrobi prezydetn który obiecał że już nie bedzie wiecej kandydował a nie może oderwać się od stołka. I na ludzi z jego komitetu też nie zagłosuje bo będą tak samo mało wiarygodni jak on i będą robili pewnie tylko to co on będzie chciał. Agatowska nie jest do konca z mojej bajki więc spokojnie czekam na innych kandydatów ale jesli nikt ciekawy się nie pojawi to wolę Agatowską niż tego starszego bełkotliwego pana który co chwilę zmienia zdanie.
Weronika temu
22 lipca 2017 na 09:52
Panie Januszu, nasze miasto potrzebuje zmiany. Potrzebuje nowego, energicznego przedstawiciela który będzie miał inne spojrzenie na świat. Tak to mamy zdziadziałego prezydenta. Zmiana wizerunku miasta możliwa jest tylko przez zmiane prezydenta.
Ela temu
21 lipca 2017 na 14:56
Czarna teczka Panu nie pomoże. Pora na emeryturę.
normalny temu
21 lipca 2017 na 14:36
Nie jestem zwolennikiem Pana Żmurkieiwcza, ale z przykrością stwierdzam, że lepszego kandydata nie widzę. W tym mieście oczywiście
ꘐ ꔞ ꗈ ꕧ ꕢ ꖻ ꗺ ꗐ ꔗ ꗢ temu
22 lipca 2017 na 09:21
Byle menel z pod „Hermesu” będzie lepszym prezydentem niż ten emeryt.
Ten gość ewidentnie co innego mówi, a co innego robi.
Sprzedać działki, betonować i narzucać za wszystko chore opłaty oraz podnosić podatki, to potrafi nawet nienarodzony płód.
Spedytor temu
21 lipca 2017 na 13:39
Panie Prezydencie – a co z Pana obietnicą z ostatnich wyborów gdzie powiedział Pan że to ostatnia kadencja ? I jak traktować Pana słowa poważnie ?
Adrian temu
21 lipca 2017 na 11:33
Dochodzę do wniosku że prezydent to starszy pan, co do jego zdrowia to nie wiem ale zdrowo jak dla mnie nie wygląda. Belkotliwy glos i mało wiarygodne argumenty. Obecny ruch samochodowy i mijanki na rondach są lepsze niż jedno rondo, które było wcześniej? Co to za argument. Panie prezydencie czas odejść póki może pan taka decyzję sam podjąć a nie kiedy mieszkańcy w wyborach za pana to zrobią.