Kierowca zaparkował swoje auto przy supermarkecie przy ul. Matejki. Wewnątrz zamknięty był pies. Jedna z mieszkanek miasta zauważyła zwierzaka. Na pomoc wezwała policję. Według jej relacji, mężczyzny nie było około 3 godzin. On sam tłumaczył się, że poszedł tylko na chwilę po zakupy.
Przypominamy, że latem temperatura w kabinie wzrasta nawet do 50 stopni Celsjusza. Wiele zależy od koloru nadwozia. Nawet otwarte okno niewiele tutaj zmieni. Trzeba trzymać się prostej zasady – latem zwierząt nie zostawiamy w samochodach.
Pozostawienie czworonogów w wysokiej temperaturze w aucie to znęcanie się nad zwierzęciem, za które zgodnie z ustawą grozi kara nawet do 2 lat więzienia.
Z punktu widzenia prawa karnego, osoba wybijająca szybę w samochodzie, żeby uratować psa przed ugotowaniem, jest chroniona stanem wyższej konieczności. Art. 26 § 1. Kodeksu karnego stanowi, że „nie popełnia przestępstwa, kto działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego jakiemukolwiek dobru chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a dobro poświęcone przedstawia wartość niższą od dobra ratowanego”.