1 lipca w Forcie Gerharda otwarto dwa nowe wnętrza – kuchnie forteczną i zbrojownię. Piec jest sprawy i można w nim gotować wojskową grochówkę. W zbrojowni jest ponad 100 sztuk bron i- od początku XIX wieku, do końca II wojny światowej.
Nowe eksponaty przyjechały niedawno z łódzkiej filmówki. To kolejna porcja broni: MP 40, P-08, Walther P-38, które grały w takich produkcjach jak „Stawka większe niż życie” i „Giuseppe w Warszawie”, piękny radomski mauser wz. 29, czy Grass-a wz. 66/74. Ten ostatni karabin to duży smaczek – powstał poprzez przerobienie Chassepot-a wz. 1866 – to rzadka wersja tego karabinu.
Najważniejsza informacja to taka, że broń jest w doskonałym stanie. Zamki i sprężyny pięknie pracują. Poza przewężeniami w lufach, by nie można było z nich prowadzić ognia amunicją bojową.
Pat temu
5 lipca 2017 na 22:42
No brawo! Cieszę się z nowych eksponatów, ale chyba najbardziej z kuchni. Tego tam brakowało…
Pozdrawiam Piotra i całą brygadę z Fortu Gerharda