Powstające kolejne hotele i osiedla mieszkaniowe podnoszą zapotrzebowanie na wodę. Chociaż przez lata udało się znacznie ograniczyć ubytki wody, to wciąż zużywamy jej więcej. Dziś miasto zaopatrywane z czterech podziemnych ujęć wody: Wydrzany, Granica, Odra i Wydmy. Dwa z nich położone są w prawobrzeżnej dzielnicy Warszów i tworzą niezależny system. Czy za kilka lat mogą w Świnoujściu powstać problemy z pozyskaniem wody pitnej?
Zgodnie z obowiązującymi dzisiaj pozwoleniami wodno-prawnymi, miasto może eksploatować ujęcia wody na poziomie 10.000 m³ na dobę. W roku 2018 wygasa pozwolenie na ujęcie „Granica”, a według obowiązujących przepisów, nowe będzie wydane na mniejszą ilość wody. Podobnie jak ujęcie „Wydrzany”, którego pozwolenia będzie trzeba odnowić w 2021 roku. To oznacza, że za 4 lata, według przepisów miasto z istniejących ujęć będzie mogło pozyskać mniej wody.
Zakład Wodociągów i Kanalizacji zdaje sobie z tego sprawę, i dlatego stara się pozyskać alternatywne źródła wody. Jednym z nich miałaby być budowa gigantycznego wodociągu z Kodrąbka zaopatrującego w wodę Wolin, Międzyzdroje oraz Świnoujście. Prace w tej sprawie są na etapie podpisania listu intencyjnego oraz wymiany pism. Wodociąg miałby być poprowadzony pod leśnymi ścieżkami Wolińskiego Parku Narodowego. Koszt? Około 50 mln zł.
Kolejnym pomysłem jest odsalanie wody pozyskiwanej z Zalewu Szczecińskiego.