Kierowca auta dostawczego prawdopodobnie nie zauważył wystających na promie pojemników do pasów bezpieczeństwa. Wjeżdżając na pokład promu Bielik IV zahaczył zabudową o wystające elementy na górnym pokładzie.
– Huku co nie miara! Na szczęście nikomu nic się nie stało – relacjonuje świadek. – Jednak straty materialne są pewnie spore – dodaje.
Na miejsce wezwano policję, która ustali szczegóły zdarzenia. Według relacji świadków, kierowca wjeżdżał jako drugi. Był skierowany przez kierującego ruchem na środkowy pas. W pewnym momencie skręcił kierownicą i wtedy doszło do uderzenia.
Samochody ciężarowe o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,0 t będące własnością mieszkańców miasta, mogą wjeżdżać w godzinach dziennych na prom Bielik. Po godz. 22 wjeżdżają także autobusy.
Anonim temu
24 czerwca 2017 na 01:13
My też byliśmy na promie samochód wjechał na środkowy pas a kierujący wskazał mu boczny pas. Także wina nie była do konca kierowcy
∜∞ⁿ temu
23 czerwca 2017 na 14:37
Alee urwał . . .
Anonim temu
23 czerwca 2017 na 12:47
Akurat ten samochód miał 3,2 tony DMC, kierowca nie zastosował się do znaku przed wjazdem na prom