W Świnoujściu odkryto jego talent. Tu rozpoczął swoją karierę i przez lata był wiernym sympatykiem miasta na wyspach, w którym odpoczywał, śpiewał i grał. Wielu mieszkańców miasta miało okazję spotkać go podczas spacerów po promenadzie. Dziś nie ma Go już wśród nas. Świnoujście pożegnają Zbigniewa Wodeckiego na swój sposób – Jego muzyką, przy zachodzącym słońcu i symbolu miasta Wiatraku. Na ten niezwykły, pożegnalny koncert zapraszamy w najbliższy piątek 26 maja 2017 o godz. 20.40 przy Wiatraku na falochronie zachodnim.
Przy zachodzącym słońcu trio smyczkowe zaintonuje kilka z jego utworów. Każdy niech pożegna wielkiego artystę tak jak czuje: chwilą milczenia, wierszem, modlitwą, czy różą wrzuconą do morza.
Ten Wielki Artysta zmarł w miniony poniedziałek w jednym z warszawskich szpitali. Zostanie pochowany w swoim ukochanym Krakowie. Swoją karierę rozpoczął w Świnoujściu. Przed wielu laty śpiewał w dawnej, słynnej restauracji Parkowa, gdzie nucił „Everybody Love Somebody Sometimes”. Właśnie tam Andrzej Wasylewski zaprosił go do audycji radiowej. I tak rozpoczęło się śpiewanie Wodeckiego.
Zbigniew Wodecki lubił wracać do tamtych lat i chętnie odwiedzał Świnoujście. Odpoczynek znajdował po zakończeniu wakacji. Ostatnio był tu we wrześniu ubiegłego roku. Spacerował uliczkami nadmorskiego miasta.
Organizatorem spotkania, które zakończy się po zachodzie słońca jest Świnoujska Organizacja Turystyczna. Zapraszamy.
Kasia Schwarz temu
25 maja 2017 na 12:17
Wodecki byl od poczatku swojej kariery znany i lubiany Znają go cale pokolenia Rodzice dzieci wnuki Kazdy ma jakis swoj przeboj Swojae ulubioną piosenke To milo ze Swinoujscie uczci pamięć Pana Wodeckiego Inni zmarli piosenkarze tez sa przypominani roznymi koncertami Przeciez nikt nie zapomnial o Niemenie Kubasinskiej czy Nalepie Szkoda ze nie moge byc w piatek w Swinoujsciu Szkoda ze tak wczesnie odchodza wielcy Ale mamy ich w pamieci Ich piosenki i wspomnienia z tym zwiazane Te najpiekniejsze bo z mlodosci
janusz temu
23 maja 2017 na 19:21
Przecież to medialna histeria, zadbajcie lepiej o żyjących
Sławek temu
23 maja 2017 na 15:37
Umierają, to sobie przypominamy. Może tak by pomyśleć o rencie, dla śpiewającego na promenadzie, świetnego wokalisty, cale życie związanego z miastem i tu mieszkającego. Był wokalistą w zespole Brekaut T. Nalepy, czy też w Samych Swoich, gdzie pózniej dołączyła do niego Hanna Banaszak.
Parkowa to miejsce gdzie występowali regularnie Niemen, Skaldowie, Niebiesko-Czarni, Breakout, SBB. Dlaczego nie upamiętniliśmy tego.
JestemzMiasta temu
25 maja 2017 na 09:00
Jan Izba Izbiński….to o nim mowa…