Dwa zastępy straży pożarnej wysłano w niedzielny wieczór na parking strzeżony przy ul. Matejki. Przyczyną nie był pożar samochodu, jak mogłoby się wydawać, lecz tlące się nieopodal drzewo. Wystarczyło trochę wody, aby zażegnać zagrożenie. Przyczyną ognia było prawdopodobnie podpalenie.
∜∞ⁿ temu
23 maja 2017 na 10:21
To było przedwczoraj, kiedy strażacy błądzili po Matejki?