Co się stało z wiosną?! Kiedy przyjdzie, czy zimna wiosna zapowiada upalne lato? Skąd się wzięła kapryśna pogoda, którą mamy za oknem? Winny jest front atmosferyczny znad Rosji. Wraz z nim płynie arktyczne powietrze z północy. Wciąż będą pojawiać się opady deszczu. W połączeniu z dużą wilgotnością spowoduje to znaczne obniżenie subiektywnego odczucia temperatury. W efekcie mamy późną jesień zamiast wiosny.
Pierwszy raz od kilkunastu lat kasztanowce nie obsypały się wiosennym kwiatem przed maturami. Świnoujscy maturzyści musieli przystąpić do egzaminu dojrzałości bez wiosennych uroków.
Jak twierdzą amerykańscy uczeni, duża ilość ciepła powstająca nad lodem na dalekiej północy sprawia, że zmienia się trasa prądu strumieniowego. Normalnie wstęga wiatru ma kształt sinusoidy. Ciepło znad Arktyki powoduje, że zakola tej sinusoidy powiększają się i zaczynają sięgać dalej na południe lub na północ. I tu właśnie zaczyna się zamieszanie w pogodzie, którą mamy w Polsce.
Drogie owoce
Skutki fatalnej pogody odczują mieszkańcy w momencie udania się za kilka tygodni do sklepów. Za wiele owoców będzie trzeba zapłacić znacznie więcej niż dotychczas. Już teraz trzeba się spodziewać sporych podwyżek w cenach malin, czereśni czy truskawek. Problemy mają również pszczelarze, bowiem zimy nie zdołało przetrwać nawet 1/3 pszczół. Również kupując miód będzie trzeba się spodziewać wyjątkowo wysokich cen.
Kaloryfery dłużej ciepłe
W dzień temperatura poniżej 10 stopni. Tegoroczna zimna wiosna może nas drogo kosztować. Po kieszeni uderzą opłaty za ogrzewanie. Podczas, gdy w poprzednich latach sezon grzewczy o tej porze był już zakończony, w tym roku jeszcze trwa. Świnoujskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej zaplanowało na 15 maja przerwę technologiczną. Centralnego ogrzewania, wentylacji i ciepłej wody użytkowej ma nie być od godziny 00:00 do godziny 24:00. Jeżeli pogoda się nie poprawi, planowaną przerwę będzie trzeba przenieść na inny termin.
Na plaży pod kocem
Maj przywitał nas fatalną pogodą. Przez kilka ostatnich dni wiał porywisty wiatr i było zimno. Sprawdziliśmy historyczne dane pogodowe. Okazuje się, że taka aura to nic nadzwyczajnego. Średnia temperatura minimalna w maju to 9 stopni Celsjusza, a średnia maksymalna 17 stopni. Najcieplej było w 2005 roku. Najwyższa zanotowana temperatura to 28 stopni Celsjusza. Z kolei najzimniejszą noc zanotowano w 2012 roku. Wówczas termometry pokazały 1 stopień Celsjusza. Dla zaprawionych turystów to jednak nie problem, aby wyruszyć na plażę i spędzić z rodziną całkiem udany dzień. Aby pobyt stał się bardziej znośny, nieodzownym elementem był parawan. Nasz reporter dostrzegł w piątek właśnie taką odważną rodzinę na świnoujskiej plaży.
Żubry z zimowym futrem
Zwierzęta najlepiej przewidują pogodę. W Wolińskim Parku Narodowym, tamtejsze żubry wciąż mają na sobie jeszcze zimowe futro. Jest gęstsze od letniego. To może oznaczać, że ciepłe dni nie nadejdą szybko. W poprzednich latach gubiły zimowe odzienie już w połowie kwietnia. W tym roku jest inaczej.