Tuż przy drodze rowerowej prowadzącej do przeprawy promowej Karsibór, na poboczu leży martwy dzik. Do tej pory firma zajmująca się wywozem martwych zwierząt nie zareagowała. Nikt nie zainteresował się padliną.
– Jest majówka, szosą jeździ bardzo dużo ludzi. To przecież główna droga wjazdowa do miasta. Poza tym, przebiega tędy szlak rowerowy. Na wycieczki wybierają się całe rodziny, także z dziećmi. To nieprzyjemny widok, zwłaszcza, że zwierzę jest zakrwawione – mówi jeden z rowerzystów.
Apelujemy do kierowców o ostrożność. W tym miejscu często można spotkać dziki mieszkające w lesie. Zwierzęta przebiegają przez drogę powodując niebezpieczeństwo. Na prostym odcinku drogi kierowcy pędzą szybko, a zwierzęta chcące przejść przez ulicę, w starciu z samochodem nie mają żadnych szans na przeżycie.
Powiązane tematy:
1 Komentarz
SemperFi temu
1 maja 2017 na 22:56
Mam nadzieję, że uderzył w niego jakiś obrońca praw zwierząt będący przeciw odstrzałów zwierzyny leśnej. :Dl
SemperFi temu
1 maja 2017 na 22:56
Mam nadzieję, że uderzył w niego jakiś obrońca praw zwierząt będący przeciw odstrzałów zwierzyny leśnej. :Dl