Minęły już czasy rodzinnego biesiadowania przy uginających się od jedzenia stołach. Mieszkańcy przywiązują dużą wagę do wielkanocnego śniadania, jednak zaraz potem chcą spędzić te święta aktywnie. Dzięki odrobinie słońca, które wyszło w niedzielę, wiele osób wyszło na spacer po promenadzie i plaży. W taki sposób spędziło Wielkanoc bardzo dużo osób.
– Mąż pracuje i ja też. Mijamy się w domu. Święta to jedyny moment, gdy możemy zwolnić i mieć się wyłącznie dla siebie. Po spacerze pójdziemy na kawę trochę się rozgrzać, chociaż widzę, że kawa w tym sezonie jest już chyba niemodna, bo wszyscy przerzucili się na lody – mówi pani Janina.
Kolejka do punktów sprzedających lody na promenadzie była długa. To nie jedyne miejsce, które było otwarte w święta na promenadzie. Funkcjonowała kawiarnia w Galerii Promenada, a także kawiarnia naprzeciwko. Był czynny także punkt sprzedający kanapki ze śledziem.