18 lat temu, podczas odbywającej się w Paryżu 30 sesji UNESCO, jej uczestnicy przyjęli deklarację ustanawiającą 21 marca Światowym Dniem Poezji. Celem tego dnia jest promocja czytania, pisania, publikowania i nauczania poezji na całym świecie. W proklamującym święto poezji dokumencie sygnatariusze napisali m.in., że dzień ów ma „dać nowy impuls, aby docenić poezję oraz poprzeć krajowe, regionalne i międzynarodowe ruchy poetyckie”. Przez niemal dwie dekady inicjatywa zdołała ogarnąć wiele krajów. Szczególnie hucznie dzień poezji świętowany jest w Grecji i Hiszpanii. Idea dociera jednak także do znacznie odleglejszych zakątków, Na przykład do Świnoujścia gdzie dla organizacji spotkania z tej okazji siły połączyły Miejska Biblioteka Publiczna im. Stefana Flukowskiego, Klub Literacki „Na Wyspie” oraz szczeciński oddział Związku Literatów Polskich. Bohaterką popołudnia z poezją była twórczyni ze świnoujskiego klubu – Janina Miecznik, która wydała właśnie swój nowy tomik zatytułowany „Dialog ze sobą”. Prezentacja nowego wydawnictwa zainaugurowała jednocześnie drugą edycję Zachodniopomorskiej Wiosny Poezji ZLP. Organizatorów zaskoczył zastępca prezydenta Paweł sujka, który przybył z ciepłymi słowami do bohaterki spotkania i życzeniami dla całego klubu z okazji 50-lecia istnienia.
Do wsłuchiwania się w słowa poetów zachęcał prezes klubu „Na Wyspie” Maciej Napiórkowski. Zanim jednak goście usłyszeli poezje bohaterki wieczoru, o głos poprosił Paweł Sujka. Zastępca prezydenta podkreślił, że możemy być dumni z dorobku świnoujskiego klubu „Na Wyspie”. Gość przypomniał także, że miasto udziela stałego wsparcia inicjatywom literatów i nawet, przez krótki czas zapewniło mu miejsce spotkań w budynku urzędu. Obecnie jednak, z dużą radością klub powrócił do miejsca swoich narodzin. W tym roku minie 50 lat odkąd Anna Beata Chodorowska – Gorzelniaska organizowała pierwsze spotkania poetyckie w budynku biblioteki. Tam też, w każdą drugą środę miesiąca o godzinie 17.00 można obecnie spotkać się poetami, a może także dołączyć do grupy.
Jak swoją wenę odnalazła na wyspie Janina Miecznik? Jej wtorkowy wieczór autorski przebiegał w klimacie poetyckich wspomnień przeplatanych recytacjami oraz muzyką. Spotkanie z autorką poprowadził Maciej Napiórkowski. To liryczne popołudnie odbyło się w konwencji wywiadu choć może lepiej będzie użyć słowa „rozmowy” z poetką. Rozmówcy sięgnęli do młodzieńczych lat poetki, które spędziła w rodzinnym Nałęczowie, miasta z pamiątkami po Bolesławie Prusie i wspomnieniami Agnieszki Osieckiej.
Jak Janina Miecznik znalazła się w Świnoujściu i jak odnalazła się w tym obcym jej początkowo zupełnie miejscu. Opowiadała o pierwszym spotkaniu z morzem i zauroczeniu nadmorskim krajobrazem, które trwa w niej po dzień dzisiejszy…
Mówiła o klubie i o przyjaciołach. Na pytania o swoim dorobku nie była przygotowana. Ale przyjaciele znają jej skromność. Dlatego mówili za nią. Anna Kamińska-Szpachta przedstawiła poetycką biografię i dorobek wydawniczy. Po publikacjach wierszy w klubowych almanachach Janina Miecznik pracuje na własne już wydawnictwa. W ubiegłym roku ukazał się „Sens’, obecnie „Dialog ze sobą”, a w szufladzie ma poważny zadatek na kolejny tomik. Czekamy!
Obecny został bardzo ciepło przyjęty przez uczestników spotkania bibliotece. Na zakończenie każdy mógł zabrać do domu egzemplarz z autografem poetki. Ona sama zaś powróciła do domu z naręczem kwiatów. Warto także podkreślić, że Janina Miecznik nie bez kozery zapraszała gości do biblioteki na „wieczór z niespodzianką”. Niespodzianka okazała się obdarzona pięknym głosem, na co dzień związana ze znaną grupą warszowskiej filii MDK „Keja”. Halina Skrzypacz – bo o niej mowa zadedykowała wiązankę niezapomnianych polskich piosenek.