Załoga karetki pogotowia została wezwana do mężczyzny leżącego na chodniku. Przechodnie zaalarmowali służby o człowieku leżącym nieruchomo. Podejrzewano najgorsze. Ratownicy po przyjechaniu na miejsce szybko stwierdzili, że człowiek jest pijany, a upadł na ziemię, bo nie był w stanie chodzić przez rany na nogach.