Na zlecenie miasta przeprowadzono dużą akcję usunięcia dzików. Na lewobrzeżnej części działania odniosły efekt. W ostatnim czasie dziki nie są spotykane na terenach zurbanizowanych. Niegdyś zdarzało się, że zwierzęta można było spotkać nie tylko na podwórkach i zieleńcach, ale w środku miasta, czy nawet na placach zabaw.
Pomyślność akcji na lewobrzeżu widać gołym okiem. Takiego komfortu nie mają jednak mieszkańcy Warszowa i pozostałych prawobrzeżnych dzielnic. W poniedziałek rodzina dzików spacerowała przy ul. Barlickiego i osiedla wojskowego w pobliżu ulicy Porębskiego.
– Nie jest możliwe usunięcie z terenu prawobrzeża wszystkich zwierząt, ponieważ są to tereny znajdujące się w otulinie Wolińskiego Parku Narodowego – tłumaczy Robert Karelus z magistratu.
Podczas ostatniej akcji, dziki były wyprowadzane z terenów zurbanizowanych w ten sam sposób, jak z lewobrzeżnej części miasta, gdzie można mówić o sukcesie tej akcji, przy pomocy tzw. ścieżek smakowych lub odławiania.
res temu
13 marca 2017 na 14:50
Otulina Wolińskiego Parku Narodowego – Gazoport powstał, Port kontenerowy planuje się wybudować…. Hipokryzja do potęgi !!! Pan rzecznik nie wie, o czym mówi !!!