Kilkumetrowe góry wodorostów wyrzucił na plażę na Warszowie ostatni sztorm i przypływ. To co cieszy poszukiwaczy bursztynów, martwi mieszkańców prawobrzeżnej dzielnicy. – Rzadko zdarzają się takie sztormy. Nie ma co liczyć, że przyjdzie drugi i zabierze to co przyniósł poprzedni – mówi pani Helena. Trzeba trochę pomóc przyrodzie i posprzątać ten bałagan. Za 8 dni przyjdzie wiosna, zaczną przyjeżdżać weekendowi turyści, pora to usunąć – mówi mieszkanka.
Kilka dni temu pisaliśmy, że Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Szczecinie stoi na stanowisku, że wodorosty stanowią siedlisko przyrodnicze chronione w sieci Natura 2000.
– Bzdura! Szkoda, że ta sama instytucja nie jest taka konsekwentna, gdy wycina się setki drzew – zauważa pani Helena. – Niech idzie w świat informacja, że plaża w Świnoujściu jest cała zasypana wodorostami. Zobaczymy kto przyjedzie latem na wakacje – dodaje potakując przekornie.
Powiązane tematy:
1 Komentarz
Tomek temu
12 marca 2017 na 11:55
Mieszkańcy Warszowa niech się sami wezmą do roboty !!!
O kiedy to Urząd Morski jest od sprzątania plaż ?
Tomek temu
12 marca 2017 na 11:55
Mieszkańcy Warszowa niech się sami wezmą do roboty !!!
O kiedy to Urząd Morski jest od sprzątania plaż ?