Jest skarga do wojewody na głosowanie tajne podczas odwołania i wyboru nowego przewodniczącego. Przeczytaj uzasadnienie. Krzysztof Szpytko (SLD) – jeden z radnych Rady Miasta Świnoujście, jeszcze przed głosowaniem nad odwołaniem Joanny Agatowskiej w funkcji przewodniczącej, głośno nie zgadzał się na naruszenie zasad tajności wyborów. Nie spodobał się mu sposób w jaki głosowała część radnych. Twierdzi, że pokazywanie wypełnionych kart do głosowania przed wrzuceniem ich do urny było złamaniem obowiązującego prawa.
Przeczytaj pełne uzasadnienie skargi do wojewody.
Uzasadnienie
W dniu 6 marca 2017r z inicjatywy i na wniosek 12 radnych Miasta Świnoujście zwołana została w ustawowym terminie 7 dni XXXIV Nadzwyczajna sesja Rady Miasta Świnoujście. W porządku obrad – znalazły się m.in.projekty uchwał: w sprawie odwołania Przewodniczącego Rady Miasta Świnoujście, w sprawie w wyboru Przewodniczącego Rady Miasta Świnoujście oraz w sprawie wyboru Wiceprzewodniczących Rady Miasta Świnoujście. Przed przystąpieniem do ich procedowania, z uwagi na wypowiedź jednego z radnych wnioskodawców rozpoczęła się krótka dyskusja nt. możliwości rejestrowania przez radnych oddających swój głos – w formie dokumentacji zdjęciowej – wypełnionych już konkretnym głosem kart do głosowania, jeszcze przed ich umieszczeniem w urnie wyborczej. Podczas dyskusji z sali padł zdecydowany głos sprzeciwu co do takiego sposobu głosowania, poparty cytatem fragmentu publicystyki samorządowo – prawniczej zawartej w ogólnopolskim tygodniku „Wspólnota” – Damian Wąsik 20.12.2012r, który brzmi: „Zasada tajności głosowania gwarantuje wyborcy, że nikomu poza nim samym nie będzie znana treść jego decyzji wyborczej. Tym samym tajność głosowania jest gwarancją nieskrępowanego wyrażania indywidualnych preferencji wyborczych, a przez to zapewnieniem braku jakichkolwiek negatywnych konsekwencji dla wyborcy, związanych z kierunkiem głosowania”. Wspomniano ponadto, że z uwagi na zdecydowaną polaryzację stanowisk wśród radnych co do zamiaru rozstrzygnięć poszczególnych punktów obrad, utrwalenie w formie zdjęciowej oddanego głosu przez radnych wnioskodawców może w przypadku odmiennego sposobu głosowania przez pozostałych radnych doprowadzić do sytuacji, w której radni wnioskodawcy wymieniwszy się między sobą utrwalonymi treściami fotograficznymi wypełnionych kart do głosowania mogą wzajemnie poznać treść oddanych przez siebie głosów jak również po opublikowaniu końcowych wyników głosowania mogą również posiąść wiedzę na temat sposobu głosowania przez pozostałych radnych. W tym miejscu z sali obrad padła jednoznaczna deklaracja jednego z radnych, iż nie wyraża on na to zgody, bo w jego ocenie podstawowa i gwarantowana prawem zasada tajności głosowania może w ten sposób zostać naruszona i ostatecznie również prawnie zakwestionowana. W odpowiedzi przedstawiciel radnych wnioskodawców stwierdził, iż wobec takiego stanowiska radni ci nie będą utrwalać w formie fotograficznej swoich wypełnionych już kart do głosowania.
Kiedy jednak doszło do tajnego głosowania zarówno pierwszego jak kolejnych merytorycznych punktów wynikających z porządku obrad, ze strony radnych wnioskodawców nastąpiły działania, które w zgodnej opinii wielu uczestników obrad jak i obserwatorów nie miały nic wspólnego z zachowaniem zasady tajności. Polegały one bowiem na publicznym prezentowaniu wypełnionych już kart do głosowania – jeszcze przed umieszczeniem tych kart w urnie wyborczej. Odbywało się to w sposób demonstracyjny i całkowicie jawny, zarówno wobec obecnych na sali obrad radnych, przedstawicieli mediów elektronicznych transmitujących lub rejestrujących przebieg obrad jak i pozostałych osób obecnych na sali. W rezultacie, opinii publicznej ujawnione zostały poszczególne głosy tych radnych jeszcze przed ich faktycznym oddaniem w trakcie trwającej procedury głosowania! Ponadto w sposób niemal automatyczny zaistniała sytuacja, o której wspomniałem wyżej, że z uwagi na rozkład głosów możliwe stało się ustalenie w jaki sposób głosowali pozostali obecni na sali radni, którzy swój głos oddali w poszanowaniu zasady tajności głosowania. Dodam, że stało się tak wbrew woli tych radnych. Wydarzyła się zatem rzecz bez precedensu, całkowicie sprzeczna moim zdaniem z ustawową zasadą tajności głosowania. Naruszenie tej zasady znajduje swoje oparcie o sposób przeprowadzenia głosowania, umożliwiający a nawet narzucający wprost możliwość identyfikacji rezultatu głosowania dokonanego przez poszczególnych radnych. Pragnę nadmienić, iż moim zdaniem czymś zupełnie innym jest ujawnienie przez radnych w formie stwierdzeń lub oświadczeń jakiego wyboru dokonali, które zostałyby złożone po głosowaniu, od takich, które miały miejsce podczas wspomnianych obrad, kiedy to do ujawniania głosów dochodziło jeszcze w trakcie procedury oddawania głosów przez poszczególnych radnych wnioskodawców. Warto w tym miejscu nadmienić, iż w swoim wyroku z dnia 9 marca 1999r Naczelny Sąd Administracyjny zauważył, że wprawdzie w polskim prawodawstwie samorządowym brak jest definicji głosowania tajnego ale też jednocześnie uznał, iż wobec tego należy przyjmować jego potoczne, słownikowe znaczenie, wg którego tajnym jest taki sposób przeprowadzenia głosowania, który nie pozwala ustalić kto i w jaki sposób głosował.
Zasadnym jest też w tym miejscu przytoczyć fragment podręcznika „Polskie prawo konstytucyjne”, którego autorem jest wybitny autorytet w dziedzinie prawa konstytucyjnego prof. Leszek Garlicki, który stwierdza m.in. „Zasadzie tajności głosowania należy przypisać bezwzględny charakter, tzn. należy ją traktować jako obowiązek, a nie tylko uprawnienie wyborcy”.
Również drugi z zarzutów odnoszący się do poważnych wątpliwości czy podczas głosowań nie doszło do naruszenia innej ale równie ważnej zasady sprawowania mandatu radnego, charakteryzującego się wolnością i swobodą działania, winien zostać dokładnie przeanalizowany i w mojej ocenie uwzględniony. Należy się bowiem zastanowić jakie przesłanki legły u podstaw ujawnienia przez znaczną część radnych swoich głosów w trakcie prowadzonego tajnego głosowania. Otóż, nie jest odosobnioną praktyką również w innych samorządach podejmowanie prób ujawniania swoich głosów przez niektórych radnych z uwagi na „polecenie” okazania się konkretnym wyborem podczas głosowania wobec innych głosujących w ten sam sposób radnych lub też wobec innych osób albo też tzw. grup nacisku. W ten sposób próbuje się „wymusić lub „wyegzekwować” jednomyślność głosowania i posłuszeństwo wobec tych osób lub grup. Można domniemywać, iż gdyby głosowanie odbywało się w sposób prawidłowy, tzn. zachowana byłaby pełna jego tajność i swoboda wyrażania w nim swoich opinii przez część radnych, wynik głosowania byłby zupełnie inny. Twierdzenie to jest całkowicie uprawnione w kontekście głosowania, które odbyło się kilka dni wcześniej podczas obrad XXXIII Nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Świnoujście, kiedy podjęta została pierwsza próba dokonania odwołania Przewodniczącej Rady Miasta. Próba ta nie powiodła się prawdopodobnie z uwagi na fakt, iż niektórzy z wnioskodawców, mający możliwość swobodnego i niczym nieskrępowanego oddania głosów, bez jakichkolwiek instrukcji i nacisków (lub też z powodu niemożności ich wyegzekwowania), przy zachowaniu pełnej tajności głosowania zupełnie inaczej zdecydowali o swoim głosie. W tym też kontekście właśnie należy rozpatrywać wydarzenia, które miały miejsce podczas obrad Nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Świnoujście w dniu 6 marca br. Stanowisko to jest jeszcze bardziej uprawnione wobec informacji, które docierały przed głosowaniami nad tymi uchwałami do pozostałych radnych, że zakończona niepowodzeniem poprzednia próba odwołania Przewodniczącej Rady Miasta spowoduje potrzebę znalezienia jakiejś formy „zdyscyplinowania” niektórych radnych. Fakty wskazują, że to twierdzenie może nie być dalekie od prawdy a zatem może oznaczać niedozwoloną i całkowicie nieuprawnioną ingerencję osób trzecich w swobodę i wolność wyrażania swoich opinii przez radnych. Ostateczną ocenę w tym zakresie pozostawiam oczywiście Panu Wojewodzie ale jestem przekonany, że w tej sprawie nie tylko niezbite dowody winny decydować o sposobie rozstrzygnięcia; wystarczające powinny już być poważne wątpliwości co do prawidłowości dokonanych rozstrzygnięć. Warto też w tym miejscu jeszcze raz przypomnieć wspomniany na wstępie fragment publicystyki samorządowo – prawniczej, który brzmi: „Tajność głosowania jest gwarancją nieskrępowanego wyrażania indywidualnych preferencji wyborczych, a przez to zapewnieniem braku jakichkolwiek negatywnych konsekwencji dla wyborcy, związanych z kierunkiem głosowania”.
Reasumując, oba przytoczone wyżej wywody prowadzą moim zdaniem do jedynej możliwej konkluzji a mianowicie takiej, iż wskazane na wstępie Uchwały, procedowane podczas obrad XXXIV Nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Świnoujście mogły zostać podjęte z naruszeniem przepisów obowiązującego prawa. W tej sytuacji jeszcze raz wnoszę o przeanalizowanie przez Pana Wojewodę okoliczności sprawy i ustalenie czy podczas podejmowania wymienionych na wstępie Uchwał nie doszło do naruszenia art. 19 ust.1 i art.23 ust.1 ustawy z dnia 8 marca 1990r o samorządzie gminnym jak i ewentualnie innych przepisów prawa. W przypadku potwierdzenia, iż do przedmiotowych naruszeń faktycznie doszło, wnoszę o podjęcie wszystkich niezbędnych działań ze strony Pana Wojewody celem doprowadzenia do uzdrowienia zaistniałej sytuacji prawnej i do wyeliminowania podjętych uchwał z obrotu prawnego.
Kasper temu
16 marca 2017 na 19:52
Powtórzyć nie należy, warto wykorzystać fakt, ze pokazali swoje nazwiska i sprawdzić powiązania tych osób z inwestycją, bo tu nie chodziło raczej o politykę 🙂
wyborca temu
15 marca 2017 na 15:46
To co wypisuje Pan radny to raczej poezja niż uzasadnienie nieważności uchwały
wyborca temu
15 marca 2017 na 15:45
Uzasadnienie może być lapidarne ale musi być trafne,..prawda jest taka,że tajność głosowania była zachowana ponieważ nie można odkryć jak głosowali radni, którzy tajność chcieli zachować.Dokonało się to dzięki Radnemu Staszyńskiemu który zachował tajność, dzięki niemu po stronie obrońców tajności znalazł się jeden głos za odwołaniem Agatowskiej a kto go oddał nie można jednoznacznie stwierdzić .Tajność została zachowana brawo Staszyński ocaliLeś uchwałę…Gdyby Staszyński zagłosował jawnie po stronie przeciwnej byłyby tylko głosy przeciwne odwołaniu zatem tajność byłaby naruszona…….
Lechu temu
14 marca 2017 na 11:49
Bardzo dobrze napisane. Porównanie tego z żenującym uzasadnieniem do odwołania Agatowskiej i Teterycza pokazuje jaka jest PRZEPAŚĆ INTELEKTUALNA między radnymi Sojuszu Lewicy Demokratycznej a tą śmieszną PO-PiSowo-Całą Wsteczną resztą. To jest po prostu zgraja ignorantów, he he :):)
Prawnik temu
15 marca 2017 na 21:39
Wcale nie dobrze napisane przypomina to poemat a nie prawniczy wywód
nob temu
12 marca 2017 na 15:05
Panie Krzysztofie , ten bełkot prawny nic wam nie pomoże , to koniec ery SLD(komunistów) w Świnoujściu..
Port kontenerowy musi powstać, żeby miasto nabrało tempa rozwoju, proszę sobie zobaczyć jak wyglądają miasta które maja takie porty!!!! Miasta te sa mega rozwinięte..
Anonim temu
12 marca 2017 na 18:02
Nie. Nie sa mega rozwinięte. Świat sie zmienia, a za 20 lat porty kontenerowe będą historia
Mieszkaniec temu
13 marca 2017 na 20:14
„mega rozwinięte” a co to za twór, beton i asfalt?
Karol temu
28 marca 2017 na 18:19
Czyżby??? Szczecin jest tak mega rozwinięty?
Karolina temu
12 marca 2017 na 11:51
Brawo panie Szpytko! Uważamy że czas skończyć z cyrkiem jaki fundują nam PO, PiS i GM. Życzę powodzenia.
㞢 㐃 㐅 ㄠ ᘝ 〄 temu
12 marca 2017 na 09:45
„Nocna Zmiana” w dzień . . .
Anoss temu
12 marca 2017 na 09:25
W końcu glos rozsądku od kogoś popłynął. NIE dla układu kontenerowego i zdzicha kompromitanta
Anonim temu
12 marca 2017 na 09:21
Mąciwody mącą dalej.
Marcin temu
12 marca 2017 na 09:29
Ciekawe, czy udałoby się Radnym PO-PIS i GM napisac podobne uzasadnienie podczas odwołania Pani Agatowskiej? Bo ich jednak linijka to raczej z podstawówki wyszła, Chociaż Pan Mrozek pokazał „poziom na ostatniej sesji”
Frust temu
12 marca 2017 na 09:02
Brawo Panie Radny! Brawo SLD. Mam nadzieję, ze Joanna Agatowska zostanie prezydentem, a wy stworzycie świetny zespół:) jeden z lokalnych dziennikarzy nazwał to Ciamajdanem. Myślę podobnie