Jeden z mieszkańców miasta, podczas sobotniego spaceru natknął się na dół, a wokół niego mnóstwo porozrzucanego starego szkła. To przede wszystkim przedwojenne lufki do papierosów, szklane opakowania po perfumach, stare butelki po lekarstwach. Niestety wokół są również porozrzucane kości, nie wyglądające na zwierzęce.
– W tym miejscu są kości, lufki do palenia papierosów i obuwie. Wykopana dziura ma głębokość około metra. Według faktów historycznych jest to teren, na którym chowała się ludność cywilna z całym dobytkiem w czasie nalotu na Świnoujście – opowiada mężczyzna, który natrafił na znalezisko.