Miasto zabiera się poważnie za trucicieli powietrza. Winowajcami są mieszkańcy, którzy palą w swoich piecach śmieciami. Straż miejska może ukarać taką osobę, jeśli złapie go na gorącym uczynku.
Straż Miejska reaguje na informacje dotyczące dymu wydzielającego się z kominów, sprawdzając czy taki fakt ma miejsce. Właściciel posesji, który zanieczyszcza powietrze spalając w piecu śmieci, plastikowe odpady może spodziewać się mandatu w wysokości do 500 złotych. Jeśli widzisz podejrzany dym świadczący o tym, że ktoś pali śmieciami, zadzwoń do straży miejskiej. Tel. 91 321 99 40.
Judi temu
10 lutego 2017 na 16:13
Hehehe 😀 Donieś na swojego sąsiada! On napeeeewno to już zrobił!
✂⚋⚋⚋⚋⚋⚋⚋⚋ temu
10 lutego 2017 na 10:12
Mam takiego, ale nie jestem kapusiem.
Może jeszcze wulkany mam zgłaszać?
Anonim temu
10 lutego 2017 na 16:16
Dobrze że nie jest Pan/Pani „kapusiem”. Napiszemy to Panu/Pani na nagrobku jak już plastikowy dym od sąsiada skróci Panu/Pani życie. No, ale lepiej być martwym niż donieść na sąsiada-truciciela. Prawda?
✂⚋⚋⚋⚋⚋⚋⚋⚋ temu
10 lutego 2017 na 18:46
Pleciesz bzdury konfituro.
Ja zginę tragicznie, pociągając mam nadzieję Ciebie za sobą wdychająca fiołki z kominów.
Ja na Twoim nagrobku napiszę kobieto: „Wdychałam woń Graham Thomas’a z komina i Żywiłam się truchłem z dyskontów, bo żałowałam dopłacić złotówkę do zdrowszego pokarmu, a teraz leżę w mogile i kwiczę”. Haa Haa Haaaa….
✂⚋⚋⚋⚋⚋⚋⚋⚋ temu
10 lutego 2017 na 18:50
Widzę, że na Panią nikt nie maja co liczyć.
W obozie pierwsza by Pani się rozpruła, żeby przeżyć.
Dokładnie, to samo w obozach robili Żydzi co Pani – strzelali z ucha…
✂⚋⚋⚋⚋⚋⚋⚋⚋ temu
11 lutego 2017 na 00:28
Jesteś kobieto ofiarą telewizyjnoradiowej propagandy.
A ja na Twoim nagrobku wysikam napis:
„Tutaj śpi stare pudło” i postawię stolca zamiast znicza.