Chociaż wymóg jeżdżenia po polskich drogach z włączonymi światłami mijania funkcjonuje od kilku lat. Niemieccy kierowcy nie zdążyli się jeszcze przyzwyczaić do włączania świateł po wjechaniu do Świnoujścia. Lokalni kierowcy za taki stan winią policję, która w ich opinii jest zbyt pobłażliwa. Nam jednak udało się zaobserwować policjanta, który zatrzymał do kontroli drogowej samochód bez włączonych świateł. Kierowca po chwili zorientował się co „przeskrobał”.
Wymóg jazdy z włączonymi światłami nie obowiązuje w całej Europie. W krajach takich jak Niemcy, Austria, Francja, Hiszpania, czy Wielka Brytania możemy spokojnie korzystać z dróg nie włączając przy tym świateł.
Po Polsce z włączonymi światłami mijania należy jeździć cały rok. Zdaniem wielu kierowców, włączone światła zwiększają kontrast pomiędzy samochodem, a otoczeniem.
Anonim temu
10 lutego 2017 na 00:51
u nas bez mandatow, ale w miescie nie powinny byc obligatoryjnie wymagane swiatla, na trasie niech będą, poprostu ustalmy ze pomijamy ten przepis
psiqta bez S temu
9 lutego 2017 na 21:15
Ba, tu nie chodzi o przyzwyczajenie, a logikę – Niemcy akurat myślą logicznie, nie „psychojebicznie”, ale jaki kraj, takie i przepisy mamy! Jak ich wszystkich ukarzą, to ZSW splajtuje…
JA temu
8 lutego 2017 na 18:45
WŁAŚNIE, ZRÓBCIE COŚ Z TYM BO U NICH ZA BYLE CO JEST MANDAT BEZ DYSKUSJI, WIDOCZNIE NASZA POLICJA NIE ZNA JĘZYKA NIEMIECKIEGO HMM ALE TO NIE TŁUMACZENIE PONIEWAŻ NIEMCÓW NIE INTERESUJE CZY MY ZNAMY NIEMIECKI TYLKO TRZEBA PŁAKAĆ I PŁACIĆ . CIEKAW JESTEM CZY SOBIE Z TYM PORADZICIE ??? I W KASIE MIASTA BĘDZIE WIĘCEJ PIENIĘDZY A WY TYLKO ŁAPIECIE ROWERZYSTÓW I STARUSZKÓW CO PO PASACH NIE PRZECHODZĄ ,DO SZKOŁY NA KURS I DO ROBOTY !!!!!!!!!!