Posiadanie statusu uzdrowiska nie gwarantuje, że dany obszar spełniał i nadal spełnia wymogi wyznaczone dla uzdrowiska. Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła polskie uzdrowiska. Z raportu wynika, że Uzdrowisko Świnoujście zbyt pobieżnie badało jakość powietrza. Zastrzeżenia budziło pobieranie opłaty uzdrowiskowej od przebywających w szpitalach uzdrowiskowych.
– Brak odpowiedniej dbałości gmin o stan środowiska naturalnego może prowadzić do utraty statusu uzdrowiska, a w konsekwencji ograniczenia pacjentom dostępu do lecznictwa uzdrowiskowego. Należy podjąć natychmiastowe działania, by uzdrowiska mogły nadal utrzymać swój status – alarmuje NIK.
Z raportów WIOŚ o stanie środowiska za lata 2014-2015 wynika, że w uzdrowiskach Kołobrzeg, Kamień Pomorski, Połczyn-Zdrój i Świnoujście wykonano w latach 2014-2015 badania stężeń dwutlenku siarki i dwutlenku azotu tylko metodą pasywną (jedynie wspomagającą roczną ocenę jakości powietrza.
W trakcie kontroli NIK Wojewoda Zachodniopomorski wezwał gminy do korekty wniosków o przyznanie dotacji na rok 2016. Gmina Świnoujście skorygowała wniosek o kwotę 161,1 tys. zł, gmina Kamień Pomorski – o 4,4 tys. zł, tj. o kwoty opłat uzdrowiskowych pobranych w 2014 r. od osób przebywających w szpitalach uzdrowiskowych.
Prawobrzeże temu
27 stycznia 2017 na 09:05
A będzie jeszcze gorzej po tych hektarach wylanych betonów, po tych hektarach wyciętych drzew przez ekipę Pana Prezydenta. No i pamiętajcie – władzy zamarzyło się, że Świnoujście będzie portem konkurującym z Hamburgiem (patrz: port kontenerowy chińskiego inwestora)
㞢 㐃 㐅 ㄠ ᘝ 〄 temu
26 stycznia 2017 na 19:12
Uzdrowiskiem, to było Swinemünde za czasów, kiedy tutaj byli Niemcy przed wojnami.
Te brednie, ze teraz Świnoujście jest uzdrowiskiem, to propaganda komuchów.