14 lutego to Dzień Zakochanych. W świnoujskim urzędzie na ten dzień nie ma zaplanowanego żadnego ślubu. Prawdopodobnie dlatego, że to środek tygodnia.
W ubiegłym roku prawdziwym ślubnym hitem był czerwiec. Wszystkie godziny w soboty były zajęte. Do tego stopnia, że śluby odbywały się już od godz. 9.00.
– Ciężko się wstawało, ale za to więcej czasu będzie na ucztę weselną – żartowali goście jednej z par, która właśnie brała ślub w sobotę o godzinie 9.00. Młodzi zdecydowali się na tak wczesną porę, bo zależało im na czerwcu.
– To pierwszy taki ciepły i zielony miesiąc w roku – mówili, podobnie jak inni nowożeńcy, którzy wybierali czerwcową datę ślubu.
Kilka lat temu, popularne były miesiące z „r” w słowie. Uważano, że przynoszą szczęście. Teraz młodzi raczej już na to nie zwracają uwagę.
