Krzysztof Rutkowski spotkał się w czwartek z dziennikarzami na specjalnej konferencji prasowej zorganizowanej w Szczecinie. Towarzyszył mu ojciec zamordowanego Piotra Wawrzynowicza. Rutkowski zapoznał dziennikarzy z kulisami zatrzymania Pawła W.
– Bandyta był poszukiwany tylko w Polsce. Nie było za nim wystawionego europejskiego nakazu aresztowania. Paweł W. ukrywał się najpierw w Hamburgu, a później przemieścił się do Holandii. Według naszych informacji to właśnie tam zgłosił się na policję. Wtedy powstał formalny problem, bo sąd w Polsce nie wydał europejskiego nakazu aresztowania. Nie było zatem wskazań do aresztowania bandyty – mówi Krzysztof Rutkowski w rozmowie z reporterem portalu swinoujskie.info. – To niewyobrażalny skandal! – zaznacza. Europejski nakaz aresztowania wystawiono dopiero po zgłoszeniu się Pawła W. na policję – precyzuje.
Paweł W. był poszukiwany w Polsce listem gończym. Podejrzewano, że może ukrywać się w Świnoujściu. Według Rutkowskiego wpadł, bo korzystał z telefonu komórkowego. Rutkowski dodaje, że zaraz po zabójstwie Paweł W. pokazywał znajomym zdjęcia z okrutnego mordu.
Krzysztof Rutkowski zaapelował także do adwokatów, aby nie bronili żadnego z czterech mężczyzn związanych z bestialskim morderstwem 19-latka.
mieszkaniec temu
12 stycznia 2017 na 21:22
no tak, bo jak by to był pijany rowerzysta albo babcia przechodząca przez jezdnię to by nie było problemu !
Suchy temu
12 stycznia 2017 na 20:28
Patologia to jest na komisariacie w Świnoujściu!!!
Komendant sam powinien ustapic że stanowiska
k. temu
12 stycznia 2017 na 20:04
To w koncu wpadł przez telefon komórkowy czy sam się zgłosił??????????
A Może wpadł w Hamburgu i pojechał do Holandii się sam zgłosić??? Totalny chaos, porażka .!