Na stację benzynową w Świnoujściu przyjechał pijany kierowca. Najpierw zatankował samochód, później awanturował się, a gdy na pomoc wezwano policję, okazało się, że ma 1,5 promila alkoholu.
Do zdarzenia doszło około 4 nad ranem. Pracownicy stacji powiadomili policję o awanturującym się kliencie. Później zauważyli, że kierowca traci równowagę. Policjanci przebadali go alkomatem. Okazało się, że jest pijany.
– W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa 56-latek został zatrzymany, uiściwszy wcześniej należność za zatankowane paliwo. Obcokrajowiec trafił do policyjnego aresztu, gdzie aktualnie trzeźwieje. Jego pojazd został odholowany na parking – informuje asp. sztab. Beata Olszewska z policji.
Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat dwóch, wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych do lat 10 na terenie Polski. Kierowca będzie musiał zapłacić 5.000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Anonim temu
31 grudnia 2016 na 09:33
keczap, kenfetera