Wojewoda: Mieszkańcy Zachodniopomorskiego są bezpieczni

– Nie ma zagrożenia zamachem terrorystycznym na terenie naszego województwa – uspokaja wojewoda zachodniopomorski Krzysztof Kozłowski po posiedzeniu Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego zwołanym w po wczorajszych tragicznych wydarzeniach w Berlinie.

Na spotkaniu w ZUW służby (m.in. straż graniczna, policja, straż pożarna, pracownicy Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego) wymieniły się najświeższymi informacjami nt. stanu bezpieczeństwa w regionie. Zwrócono uwagę na zasadność wzmożenia patroli policji i straży gminnych wokół galerii handlowych i jarmarków świątecznych, organizowanych na terenie Zachodniopomorskiego. Wojewoda Kozłowski zwrócił się do Straży Granicznej z prośbą o zwiększoną uwagę podczas kontroli pasażerów Portu Lotniczego w Goleniowie oraz na terenie terminala pasażerskiego w Świnoujściu.

Policja zapewniła, że rodzina tragicznie zmarłego Polaka – kierowcy ciężarówki użytej w zamachu w Berlinie – otoczona jest opieką policyjnych psychologów. Również na prośbę wojewody rodzinę szczególną opieką ma otoczyć starosta gryfiński i PCPR w Gryfinie. Wojewoda zadeklarował również pomoc w sprowadzeniu do Polski zwłok tragicznie zmarłego Polaka, mieszkańca Gryfina, po zakończeniu czynności prowadzonych przez niemiecką policję. W tej sprawie z rodziną zmarłego w najbliższym czasie będzie kontaktował się przedstawiciel wojewody z Wydziału Spraw Obywatelskich i Cudzoziemców.

Wojewoda Krzysztof Kozłowski wystosował także dziś list z kondolencjami dla rodzin osób zabitych we wczorajszym wypadku w Berlinie, adresowany do Ambasadora Niemiec w Polsce.

„Z ogromnym smutkiem przyjąłem informację o tragicznych wydarzeniach, jakie rozegrały się wczoraj wieczorem w centrum stolicy Niemiec, Berlinie. Chciałbym za Pana pośrednictwem złożyć kondolencje rodzinom wszystkich ofiar wczorajszego zamachu, a także całemu Narodowi Niemieckiemu – w imieniu swoim, a także mieszkańców województwa zachodniopomorskiego. Takie akty terroru nigdy nie powinny mieć miejsca.” – czytamy w piśmie do Rolfa Nikela, ambasadora Niemiec.