[dropcap]C[/dropcap]zy terminal AGRO, który zamierza wybudować OT Port Świnoujście będzie pylił tak jak Bunge? Te i inne pytania zadawali radni podczas Komisji Gospodarki i Budżetu oraz Komisji Uzdrowiskowej. W sali sesyjnej zebrała się duża grupa pracowników portowej spółki zainteresowanych sprawą.
Aby OT Port Świnoujście mógł rozpocząć prace przy budowie terminala zbożowego, musi otrzymać decyzję administracyjną. Miasto ma prawo oczekiwać przedstawienia raportu oddziaływania na środowisko. Jednak powstanie dokumentu wydłużyłoby proces inwestycyjny.
– Organem decyzyjnym w tym zakresie, a tym samym instytucją nakazującą konieczność przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko jest Prezydent Miasta Świnoujście i to on nakłada na inwestora obowiązek sporządzania raportu. Jest to wyznaczony organ prowadzący postępowanie zmierzające do wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach – informuje Anna Ołów – Wachowicz z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
OT Port Świnoujście, ustami swojego prezesa Ludwika Jana Heinscha,deklaruje działania minimalizujące ewentualny wpływ przedsięwzięcia na środowisko. Przypomnijmy, inwestycja ma być wykonana w dwóch etapach. Dopiero prace po 2020 roku mają zakończyć się zamontowaniem urządzeń pneumatycznych, budowy kolejnego trzeciego elewatora zbożowego i nowoczesnego systemu transportowania zboża z ciężarówek i wagonów kolejowych na statki. Do tego czasu do załadunku posłużą jedynie portowe dźwigi i ciężarówki.
Prezydentowi i jego służbom takie ustne deklaracje zapewnienia prezesa nie wystarczyły. Zastępca prezydenta Barbara Michalska poprosiła o zapis w karcie środowiskowej dotyczący etapowania inwestycji. Także prezydent miasta Janusz Żmurkiewicz obawiał się ewentualności, że drugi etap nie zostanie nigdy zrealizowany, a mieszkańcom zacznie przeszkadzać działalność OT Portu. Naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska Beata Tułodziecka – Terenda podkreśliła, że już dzisiaj podczas przeładunku zboża występuje pylenie na port jachtowy.
Ostatecznie niemal wszyscy radni z połączonych komisji byli za zniesieniem obowiązku wymagania od inwestora oceny oddziaływania na środowisko. Tym samym prezydent przystanie na wolę radnych.
mariusz temu
23 listopada 2016 na 18:30
no to warszow ma przerabane syf kila i mogila
edzia temu
23 listopada 2016 na 18:01
a ten lysy gdzie ma swoje duze rogi heheh