Wjechać na deptak na ulicy Słowackiego mogą tylko mieszkańcy, taksówkarze i kierowcy autobusów. Pomimo ustawienia znaków zakazu wjazdu, pojawiają się tam pojazdy nie tylko kierowców z Niemiec, a ostatnio dużo aut z lokalnymi tablicami rejestracyjnymi. – Robią sobie skrót – mówią pobliscy mieszkańcy
Funkcjonariusze Straży Miejskiej , podobnie jak policjanci, starają często przeprowadzać w tym miejscu kontrole. Na nic się one jednak zdają. Po odjechaniu patrolu problem powraca. Jedynymi skutecznymi rozwiązaniami jest ustawienie np. elektronicznego pachołka sterowanego pilotem, albo usunięcie znaków.
W sąsiedztwie deptaka trwa właśnie inwestycja polegająca na przebudowie ulicy Słowackiego, odcinek od ulicy Matejki do Prusa. Wykonawcą jest firma Strabag, która wygrała przetarg oferując cenę około 6,1 mln złotych. Ulica jest zamknięta, przez co w dzielnicy nadmorskiej utworzono objazd. Kierowcy nie mogący skręcić z ulicy Ujejskiego w Matejki, muszą nadrobić spory kawałek drogi, jadąc przez ul. Powstańców Śląskich. Wielu skraca sobie drogę, jadąc właśnie deptakiem.
Adam temu
22 listopada 2016 na 08:06
I taka jest prawda. A jeszcze jedna to ze swinoujscie ma absurdalne ulice jednokierunkowe. Zwykle takie ulice sa blokowo robione. Jedna od poczatku do jej konca trzyma kierunek. Rownolegla nastepna idzie w przeciwnym kierunku. U nas tylko do skrzyzowania a pozniej albo albo. Absurd. Tym bardziej ze wiele odcinkow juz zamknietych.
Sykwia temu
21 listopada 2016 na 15:32
jak dla mnie zmiana oragnizacji ruchu na ulicy Żeromskiego była nie potrzebna było dobrze jak było i nie było by tez problemu ze skracaniem drogi
usdmr temu
21 listopada 2016 na 09:04
Na czas częściowego zamknięcia ul. Słowackiego, ten deptakowy odcinek powinien być przejezdny dla wszystkich samochodów.