Samorządowcy i przedstawiciele branży turystycznej naszego regionu mówią o rekordowym ruchu turystycznym w 2016 roku. Na znaczny wzrost wizyt na Pomorzu Zachodnim wskazują także dane dotyczące opłaty klimatycznej i uzdrowiskowej w gminach. Szczegóły poznaliśmy podczas spotkania podsumowującego, które odbyło się w Szczecinie w czwartek 10 listopada br.
– Turystyka na Pomorzu Zachodnim to ważna część naszej gospodarki. Naszym największym potencjałem turystycznym jest wciąż prawie 180 km wybrzeża. I tam rozwój tej branży widać najwyraźniej, zwłaszcza w naszych flagowych kurortach, jak Kołobrzeg, Świnoujście, ale i w tych mniejszych, jak np. Mielno. Zeszły rok pod względem turystyki był bardzo dobry, ten zapowiada się na rekordowy – mówił marszałek województwa Olgierd Geblewicz.
Marszałek podkreślał, że rozwój branży turystycznej widoczny jest przede wszystkim poprzez skalę inwestycji indywidualnych. Ale dobra współpraca samorządów z prywatnymi przedsiębiorcami i skuteczne wykorzystanie środków unijnych to równie ważne elementy składające się na progres.
– Jako województwo – obok promocji i wspierania turystyki – mamy także swój udział w jej rozwoju poprzez inwestycje w infrastrukturę. Mam tu na myli zarówno inwestycje drogowe oraz kolejowe, czyli zakupy taboru i podwyższanie standardów podróżowania na Pomorzu Zachodnim. Równie ważne jest wspieranie przez samorząd województwa turystyki aktywnej: Zachodniopomorskiego Szlaku Żeglarskiego, przystani kajakowych. Tworzymy właśnie bogatą sieć ścieżek rowerowych, które zapewnią możliwość aktywnego wypoczynku nie tylko nad wybrzeżem – mówił Olgierd Geblewicz.
Siłą Pomorza Zachodniego są też walory naturalne i przyroda. – Wspieramy, promujemy i doinwestowujemy parki krajobrazowe, odkrywamy je dla mieszkańców i turystów. Niezwykle istotny jest zrównoważony rozwój turystyki. Dlatego zachęcamy aby podróżować po różnych częściach naszego regionu, szlakami turystycznymi, historycznymi i kulinarnymi – podkreślał wicemarszałek Jarosław Rzepa.
Waldemar Miśko prezes Zachodniopomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej, Burmistrz Karlina zwracał uwagę, że nakłady na turystykę nie mogą maleć – Promocja turystyki ma to do siebie, że nie można jej nigdy zaniechać i zadowolić się dobrymi wynikami. Musi być to ciągłe działanie. Miśko także widzi potrzebę patrzenia na turystyczny potencjał jako całość – Musimy współpracować, aby wyciągać turystów znad morza także w inne części regionu.
W briefingu prasowym wzięli także udział prezydent Kołobrzegu Janusz Gromek,wiceprezydent Świnoujścia Paweł Sujka oraz Tomasz Zalewski – prezes Zarządu Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Województwa Zachodniopomorskiego.
W części dyskusyjnej udział wzięli także Zbigniew Jagniątkowski – prezes Związku Portów i Przystani Jachtowych – Lokalnej Organizacji Turystycznej Zachodniopomorskiego Szlaku Żeglarskiego; Piotr Piwowarczyk – prezes Świnoujskiej Organizacji Turystycznej, Dyrektor Muzeum Obrony Wybrzeża w Świnoujściu; Iwona Bigońska – właściciel Ogrodów Tematycznych Hortulus w Dobrzycy.
Dane wskazują na to, iż sezon letni 2016 r. był równie dobrym rokiem dla zachodniopomorskich miejscowości jak 2015, a w wielu obszarach rekordowy. W niektórych przypadkach widoczne jest, iż w 2016 r. poszczególne gminy odwiedziła większa ilość turystów niż w analogicznych okresach roku poprzedniego. Tak było np. w Świnoujściu, w Gminie Kołobrzeg czy w Gminie Mielno, gdzie wielkość opłaty klimatycznej liczonej do dnia 14.09 przewyższyła wielkość w całym roku 2015.
Przełomowym miesiącem, mającym bardzo duży wpływ na wielkość ruchu turystycznego, jest wrzesień, który w bieżącym roku charakteryzował się ładną pogodą. W związku z tym turyści chętnie przyjeżdżali do zachodniopomorskich, zwłaszcza nadmorskich miejscowości
Informacje na temat sezonu turystycznego przygotowano m.in. na podstawie danych otrzymanych od gmin, które pobierają opłatę klimatyczną i uzdrowiskową oraz informacji uzyskanych od atrakcji turystycznych Pomorza Zachodniego, które mają ofertę całoroczną.
Nela temu
14 listopada 2016 na 18:11
A ciekawe ile z tych osób wybrało Świnoujście na „częściowy” urlop, tylko po to, by potem z Unity Line popłynąć do Skandynawii (tak jak my)