Do naszej redakcji zwrócili się mieszkańcy prawobrzeżnego Warszowa. Zaalarmowali nas, że zapach paliw przeładowywanych na bazie Orlen trudno wytrzymać. Od kilku dni czuć bardzo intensywny zapach, który czują już nie tylko mieszkańcy Warszowa, lecz także kierowcy jadący z i do przeprawy promowej. Najsilniejszy jest na ul. Barlickiego, ale także czuć go na Skandynawskiej, Porębskiego i Fińskiej.
W styczniu opisywaliśmy sprawę cuchnących paliw. Otrzymaliśmy wówczas zapewnienie, że działalność terminala nie powoduje przekroczeń dopuszczalnych stężeń wartości produktów parujących. Terminal Paliw w Świnoujściu prowadzi swoją działalność zgodnie z prawem. Potwierdzeniem tego faktu są aktualne pozwolenia, po przeprowadzonych na terenie obiektu zintegrowanych kontrolach Państwowej Straży Pożarnej, WIOŚ jak i Państwowej Inspekcji Pracy, którzy kontrolowali jego funkcjonowanie w sytuacji wcześniejszych zgłoszeń od mieszkańców odnośnie dobiegającego zapachu.
– Ten kto robi te badania i ustala normy niech sam przyjedzie tu pomieszkać, a przekona się na własnej skórze, że trudno tu żyć – denerwuje się jeden z Czytelników. – Przez ten smród paliw boli nas głowa – żali się.
Firma zapewnia, że ciągle inwestuje w terminal i dlatego w roku ubiegłym wykonano front rozładunkowy cystern kolejowych, którego zadaniem jest m.in. zwiększenie stopnia hermetyzacji rozładunku produktów ropopochodnych.
Powiązane tematy:
1 Komentarz
dylizans temu
21 września 2016 na 10:39
a jaki hałas poterzny te transporty robi,a jezdza nawet w nocy, nie mozna sie wyspac konsekwencje dla zdrowia sa ogromne
dylizans temu
21 września 2016 na 10:39
a jaki hałas poterzny te transporty robi,a jezdza nawet w nocy, nie mozna sie wyspac konsekwencje dla zdrowia sa ogromne