Jak szybko można zebrać pieniądze dla chorego dziecka potrzebującego pomocy? Rodzice nie mieli pieniędzy na leczenie swojego synka za granicą. Do działania ruszyli świnoujścianie. Zaangażowali się samorządowcy i mieszkańcy. Wszyscy walczyli o każdą złotówkę. Organizowali festyny, prosili celebrytów o pomoc w ogłoszeniu akcji. Do działania włączyły się media. Złotówka za złotówką zaczęły płynąć na konto fundacji. W poniedziałek suma na koncie przekroczyła 1 mln złotych.
Tomek Cieciorko to 2-letni świnoujścianin chorujący na siatkówczaka, czyli nowotwór oka. Dzięki szybkiej akcji mieszkańców Świnoujścia udało się uzbierać pieniądze na wylot do USA. Wszyscy liczyli, że oko Tomka uda się uratować. Lekarze podjęli jednak decyzję o jego usunięciu. Jedna bitwa o życie dziecka została jedna wygrana. Przed Tomkiem kosztowna rehabilitacja i powrót do normalności. To głównie na to zostaną przeznaczone pieniądze. Przydadzą się także, gdy – odpukać – nowotwór zaatakuje drugie oko i będzie potrzebne szybkie leczenie kosztownym lekarstwem.