Nie tylko Jarosław Kaczyński (PIS) lubi spędzać wakacje w Świnoujściu. Na 44 wyspy często przyjeżdża także Grzegorz Schetyna (PO). Z rodziną wpada także Paweł Poncyliusz (Polska Razem). Jeden z naszych Czytelników dostrzegł w środę na promie Marka Borowskiego (SLD) – senatora, a niegdyś wicepremiera i marszałka sejmu.
Jak widać poglądy polityczne nie mają żadnego znaczenia przy wyborze miejsca do odpoczynku. Świnoujście podoba się zarówno politykom z lewa, jak i z prawa. Niektórzy nie gustują w zagranicznych i luksusowych hotelach. Wolą spędzać urlop daleko od Warszawy, lecz jednak w Polsce. Wszystkim politykom życzymy udanych wakacji! Czujcie się u nas jak u siebie w domu!
liber temu
11 sierpnia 2016 na 10:06
ciekawe czy tak jak my musza na prom czekac
???? ???? temu
10 sierpnia 2016 na 20:29
…, bo wszędzie indziej są spaleni.