1,5 metra – tyle przejścia powinni mieć zapewnieni piesi po zaparkowaniu auta na chodniku. Czy mają? Jak widać na załączonym zdjęciu – na ulicy Matejki podczas imprez i koncertów, kierowcy parkują auta na chodniku, zapominając o przepisowym 1,5 metra. W otoczeniu amfiteatru jest tylko jeden parking dla samochodów – płatny. Kierowcy skąpiąc grosza wolą zaparkować na chodniku.
Nasuwa się pytanie, czy konieczna jest budowa parkingu przy amfiteatrze? A może potrzebna sprawniejsza komunikacja miejska z autobusem zatrzymującym się przy samym obiekcie? Co sądzą o tej sprawie nasi Czytelnicy – napiszcie koniecznie w komentarzu.
jon temu
11 lipca 2016 na 00:27
Codziennie tamtędy spaceruję z wózkiem i widzę że tam parkują auta na dłużej, najczęściej auta na poznańskich numerach i Niemcy. Parkują postronie parku linowego, nie zostawiając nawet jednego metra dla pieszego. Moim zdaniem powinno się te auta holować bo jest to rażące łamanie przepisów. Nieopodal strefa płatnego parkowania a kilka metrów dalej wolna amerykanka. Straż miejska powinna dbać o interes miasta,a strefa płatnego parkowania w sezonie powinna być na terenie całego miasta tak jak jest to w innych europejskich i polskich miastach.
?????????????? temu
10 lipca 2016 na 16:35
Kory tenisowe zamienić na parking.
Z tego i tak tylko korzysta żmur i jego przedpotopowe gwiazdeczki raz na rok.
Szkoda pieniędzy na utrzymanie tej komunistycznej ostoi.
czytelnik temu
10 lipca 2016 na 12:07
Buhaha komunikacja miejska! Raz na godzinę autobus, którym trzeba przemierzyć pół miasta by dostać się do amfiteatru! Do tego najbliższy przystanek na Słowackiego, lub na Chopina! Zapewne z autobusów korzystają tylko osoby, które nie mają rozeznania w rozmieszczeniu przystanków i którym się nie śpieszy! Pisanie nic nie da, bo p. Michalska wie lepiej i zapewne nie zamierza tego zmienić, bo sama porusza się po mieście samochodem.