Prom Bielik miał odbić o godz. 9. 40, jednak na pokładzie dla jednośladów pomocy potrzebował jeden z pasażerów. Mężczyzna stracił przytomność i konieczna była pomoc ratowników medycznych. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, po chwili dojechała załoga drugiej karetki, pomagając kolegom. Jak mówią świadkowie, ratownicy reanimowali człowieka.
Mężczyzna odzyskał przytomność. Został przewieziony do szpitala. Prom odbił z kilkunastominutowym opóźnieniem.