Trudno opisać to co się dzieje z ulicą Monte Cassino. Chociaż powinna być otwarta dla ruchu już dawno, to wciąż nie można na nią wjechać, bo wykonawca musi zrobić poprawki. Inaczej prace nie zostaną odebrane przez inwestora, czyli magistrat. Handlowcy z każdym dniem liczą straty i załamują ręce. Powodem opóźnienia są m.in. dwa murki na których zamontowano ławki do siedzenia. Według urzędników, zostały wykonane niezgodnie z projektem. Wykonawca zdemontował je i zaczął murowanie od nowa.
musiel temu
23 czerwca 2016 na 13:20
A gdzie był nadzór inwestorski, dlaczego prace nie były na bieżąco kontrolowane? Czyżby urzędnicy nie mieli czasu na takie kontrole?