Samoobslugowa toaleta przy ul. Malczewskiego nie ma szczęścia. Od początku jej działania skarżono sie na jej funkcjonalność. Najwiecej uwag dotyczyło połykania monet. Nie działała także klamka.
Toaleta ustawiona jest przy placu zabaw. Często korzystają z niej rodzice z dziećmi. Aby wejść należy wrzucić monetę 2-złotową. Rodzice uważają, ze to stanowczo za dużo.
- W ciagu godziny dziecko potrafi skorzystać z toalety kilkukrotnie. To koszt nawet 6-8 złotych. Złotówka za wstęp byłaby w porządku – mówi pan Jarosław, tata 3-letniego Szymona.
Toaleta od kilku dni jest owinięta biało-czerwoną taśmą. Automat wrzutowe jest zakryty blachą.
?????????????? temu
21 czerwca 2016 na 21:20
To jest chamstwo, żeby z dzieci zdzierać pieniądze.
Puknijcie się komuchy w te wasze durne urzędnicze łby.
aptekarz temu
21 czerwca 2016 na 19:42
zamknięta bo jakieś c…le się do niej włamali