Padający deszcz nie przeszkodził miłośnikom muzyki organowej przyjść do kościoła pw. Chrystusa Króla na koncert rozpoczynający XVIII Świnoujskie Wieczory Organowe. Wykonawcami tego pierwszego koncertu byli Piotr RACHOŃ – organista i Anton BIRULA – lutnista.
Dźwięki organów wszyscy znamy, głównie jako akompaniament w śpiewie wiernych, a jednak zupełnie inne dźwięki tego instrumentu słyszymy podczas koncertu organowego. W literaturze muzycznej znajdujemy na ten instrument różne utwory; kameralne, wyciszone i dzieła tryumfalnie potężnie majestatyczne, wzbudzające podniosłe wrażenia.
Gdy w piątkowy wieczór (17.06.) przy zabytkowych organach świnoujskiego kościoła zasiadł Piotr Rachoń, publiczność usłyszała właśnie takie brzmienia.
Majestatycznie skupione w Preludium i fudze C-dur, stylowo zagrane, w duchu Bacha.
Inaczej zabrzmiała Fantazja G-dur, ze zdecydowaną odmiennością poszczególnych części. To był popis biegłości technicznej, wrażliwości muzycznej i znawstwa interpretacji muzyki Bacha.
Trzecim utworem tego kompozytora był Chorał Wenn wir in hochsten Notten sein („Gdy znajdziemysię w największym utrapieniu”) – należącym do najpiękniejszych medytacyjnych preludiów chorałowych z tzw. „Orgelbichlein”. P. Rachoń pięknie poprowadził kunsztownie ornamentowaną melodię w sopranie na tle 3-głosowego akompaniamentu. Tym medytacyjnym utworem wprowadził słuchaczy w nastrój wyciszenia.
Wyjątkowość koncertów festiwalowych tkwi w ich różnorodności, Oprócz dźwięków „króla instrumentów”, tym razem publiczność słuchała brzmienia lutni w grze wirtuoza Antona Biruli.
Artysta wykonał 6-częściową Suitę D-dur Silviusa Leopolda Weissa, kompozytora epoki baroku. Piękna, delikatna muzyka, znakomite wykonanie, nagrodzone długotrwałymi oklaskami zasłuchanej publiczności.
Ostatnim utworem programu koncertu była Toccata z V Symfonii organowej op.42, nr 1 Charla Marii Widora – kompozytora epoki romantyzmu – zagrana przez Piotra Rachonia. To był popis wirtuozerii i możliwości brzmieniowych świnoujskich organów z 1927r.
I nie był to ostatni utwór wieczoru. Anton Birula zagrał na lutni Sarabandę J.S. Bacha i tą piękną kompozycją, jak klamrą, zamknął pierwszy, festiwalowy muzyczny wieczór.
Publiczność owacyjnymi brawami dziękowała artystom i niechętnie opuszczała świątynię.