Kilka dni temu zrobiłem sobie wycieczkę na Hel. W drodze powrotnej odwiedziłem nadmorskie miejscowości. Niemal wszystkie dopiero budziły się z zimowego letargu – dokładnie tak jak w naszym Świnoujściu przed laty, gdy dopiero na tydzień przed wakacjami otwierały się budki z lodami na promenadzie, a w hotelach urywały się telefony z prośbą o rezerwację. Z roku na rok Świnoujście staje całorocznym miastem turystycznym, a goście dostrzegają również inne walory niż tylko szeroka plaża, którą za wszelką cenę trzeba chronić. Doceniają przede wszystkim położenie, niewielką ilość pstrokatej architektury, klimat, spokój, bliskość do krajów skandynawskich i Niemiec, a także nieskazitelną przyrodę. Już nie tylko latem, ale także wiosną, jesienią, a nawet zimą. Miasto już dziś może z powodzeniem konkurować z Sopotem. Jednak do pełni sukcesu potrzeba sporo pracy.
Dzięki prywatnym inwestorom budującym hotele, ośrodki wczasowe, restauracje i kawiarnie, turyści mają zapewnione podstawowe potrzeby. Będą przyjeżdżać jeszcze częściej, gdy oprócz tego będą mogli przeżywać u nas emocje, a wspomnienia o pobycie w Świnoujściu będzie wywoływały w ich głowach najlepsze wspomnienia. Do tego trzeba jednak olbrzymiego zaangażowania branży turystycznej i lokalnego samorządu. Warto pamiętać, że turystyka to przygoda. Aby ją przeżyć, poza dobrą infrastrukturą potrzebujemy silnej i ciekawej oferty spędzania wolnego czasu. Jeszcze większej ilości ścieżek rowerowych, dobrze zagospodarowanych zabytków, dobrych markowych imprez – szczególnie w sezonie niskim (wiosna, jesień).
Chciałbym dożyć takiego momentu, gdy nasze miasto będzie miało imprezę na wysokim poziomie. Dorównującą chociażby Uznamskiemu Festiwalowi Muzycznemu. Na miarę odważnego miasta o doskonałym położeniu przyciągającym ludzi otwartych na świat, z sukcesami na koncie, specjalistów w biznesie, i z nieograniczonymi pomysłami.
[author title=”Wojciech Basałygo” image=”https://www.swinoujskie.info/wp-content/uploads/2016/05/art-wojtek-2.jpg”]Rodowity świnoujścianin. Rocznik 1983. Dziennikarz i fotograf. Od 2014 roku redaktor naczelny Kronik Portowych i portalu swinoujskie.info. Pomysłodawca portalu ikamien.pl. W latach 2004-2007 współpracownik działu wydarzenia w dzienniku Fakt. Później, przez 5 lat pracował w Super Expresie. Prywatnie miłośnik kina, muzyki, dobrego jedzenia i nowoczesnych technologii.[/author]
Chlorchinaldin temu
23 maja 2016 na 11:37
Ze ówczesnymi komuchami to nie przejdzie.
Przemek temu
23 maja 2016 na 10:47
Zeby tak jeszcze administracja wiekszosci domow turystycznych i kwater wyszla z tego rezimu ktory to sobie narzucili jeszcze za czasow glebokiej komuny ze pobyty maja byc tylko calo tygodniowe (turnusy) to pewnie by sie tym samym obrocili przodem a nie plecami do klienta. System rezerwacji pobytu tez podpada na lata 70-te: zadzwon pan (lub wyslij maila) i blagaj o miejsce. Oczywiscie nie wszystkie grupy tak dzialaja ale te ktore za nic maja postep, sami sobie podkladaja nogi. Miesiac temu sam przeskakiwalem te plotki. Dopiero portal ktory z marszu mi pokazal jakie miejsca sa dostepne w MOIM wybranym terminie (11 dni – zadne turnusy!) i pozwolil zrobic rezerwacja od reki zarobil na mnie. Do pelni szczescia by tylko brakowalo mozliwosci platnosci on-line (karty kredytowe lub Pay-Pal) zamiast bawic sie w jakies przelewy bankowe ALE to juz zupelna innosc 🙂
wyspiarz temu
22 maja 2016 na 19:40
Co się dziwicie, że nie wspomniał o iswinoujscie, też bym się wstydził takiego epizodu w życiu 😀
Joanna temu
22 maja 2016 na 13:30
Zgadzam sie z artykułem, do Świnoujścia wracam co rok, wiernie od 10 lat. Wspaniałe miasto, mili ludzie, jest potencjał! Tylko optymizmu więcej 🙂
czytelnik temu
22 maja 2016 na 12:29
A POWAŻNY PRACODAWCA JAK ISWINOUJSCIE, TO PIKUŚ? ZAPOMNIAŁ, CZY WOLAŁ POMINĄĆ MILCZENIEM?
Irena temu
22 maja 2016 na 11:16
Optymistyczny artykul…mam nadzieje tez na „rozkwit” Swinoujscia,mimo ze bardzo wiele juz zrobiono.
Mieszkaniec temu
22 maja 2016 na 10:33
I jeszcze pan redaktor pracował w ISWINOUJSCIE.PL ale zapomniał pan o tym napisać.