Dopiero stanowcza interwencja miłośników zwierząt spowodowała, że ptaki nie zdechły w przewodach wentylacyjnych. Kilka dni temu zamknięto je przymocowując metalowe siatki. O sprawie poinformowali nas „animalsi”.
W budynku przy ul. Sikorskiego przeprowadzany jest remont. Wykonawca wpadł na pomysł, aby zakratować szyby wentylacyjne. Notorycznie wlatywały do nich ptaki i budowały gniazda. Ostatnio szczególnie upodobały sobie je gołębie. Problem w tym, że do działań wybrano nieodpowiednią porę roku, a na domiar złego zakratowano otwory nie sprawdzając, czy są w nich ptaki. Były.
– Po dzisiejszej interwencji otwory szybów wentylacyjnych przy ulicy Sikorskiego, które zostały zamknięte, a w których znajdowały się ptaki, zostały ponownie otwarte. Będziemy monitować tę sprawę – zapowiada Beata Kastrau. – Rozmowa z wykonawcą doprowadziła tylko do tego, że usunięta zostanie jeszcze jedna kratka. Dobrze, że uwięzione ptaki są dokarmianie przez te co są na zewnątrz – dodaje.
To nie jedyny przypadek, gdy zarządcy nieruchomości nie dbają o należyty stan budynków. W konsekwencji ptactwo buduje gniazda w miejscach, gdzie ich obecność jest uciążliwa. Kilka lat temu w jednym z bloku przy ul. Grunwaldzkiej zamknięto otwory wentylacyjne. Wewnątrz były jaskółki. Lokatorzy zorientowali się dopiero po kilku tygodniach, gdy zwierzęta zaczęły się rozkładać, a do mieszkań przedostawał się potworny odór.
Chlorchinaldin temu
21 maja 2016 na 15:11
Banda debili