Gimnazjum Publiczne nr 2 im. Henryka Sienkiewicza w Świnoujściu w ramach autorskiego programu „Abyś czuł się bezpiecznie” nawiązało współpracę z Szczecińską Akademią Combat SGS. 11.05. 2016 jej instruktorzy przeprowadzili szkolenie dla uczniów GP2 „ Bezpieczeństwo i zagrożenia dnia codziennego”, omawiające zagadnienia:
– miasto dniem i nocą – bezpieczne poruszanie się,
– duże skupiska ludzkie – sposoby postępowania,
– bezpośrednie zagrożenie życia i zdrowia – sposoby reagowania,
– sposoby reagowania w sytuacjach kryzysowych.
Dzięki doświadczeniu i kompetencjom prowadzących (byli żołnierze 56 Kompanii Specjalnej, specjaliści od samoobrony, strzelectwa sportowego i bojowego, instruktorzy Ekstremalnych Gier Terenowych m. in „Selekcji”) szkolenie odbyło się na wysokim poziomie, a uczniowie zostali wzbogaceni o wiedzę niezbędną by bezpiecznie funkcjonować w realiach dnia codziennego.
Powiązane tematy:
1 Komentarz
Roman temu
13 maja 2016 na 11:26
Beczka śmiechu. Żołnierze co się bawią w latanie z plastikowymi pistolecikami po lesie wzbogacili uczniów o wiedzę niezbędną by bezpiecznie funkcjonować w realiach dnia codziennego.
Panie Romanie myślę, że Ci byli żołnierze bardzo chetnie pogłębią swoją wiedzę o pana niewątpliwie bogate doświadczenie. O każdej porze dnia i nocy, na sali, ulicy lub strzelnicy są gotowi na podjęcie próby przyswojenia sobie tej Pana niewątpliwej wiedzy. Trzeba tylko mieć odwagę wyjść z ukrycia. Namiary na tych żołnierzyków z plastikowymi pistolecikami znajdzie Pan
na Facebook-u. Już teraz czekają napewno z niecierpliwością, żeby za Pana udziałem stać się prawdziwymi mężczyznami. Niech Pan ich nie zawiedzie. Jeśli przez przypadek z braku minut na komórce nie będzie mógł się Pan z nimi skontaktować to wystarczy podać numer telefonu. Gwarantuję, że napewno się odezwą. Nie lubią marnować takich okazji gdzie można „wymienić” doświadczenia. Żegnam się z Panem ich hasłem: „Uczyć się choćby od samego diabła, ważne żeby było skuteczne”. Pozdrawiam…
Panie Romanie myślę, że Ci byli żołnierze bardzo chętnie pogłębią swoją wiedzę o pana niewątpliwie bogate doświadczenie. O każdej porze dnia i nocy, na sali, ulicy lub strzelnicy są gotowi na podjęcie próby przyswojenia sobie tej Pana niewątpliwej wiedzy. Trzeba tylko mieć odwagę wyjść z ukrycia. Namiary na tych żołnierzyków z plastikowymi pistolecikami znajdzie Pan na Facebook-u. Już teraz czekają na pewno z niecierpliwością, żeby za Pana udziałem stać się prawdziwymi mężczyznami. Niech Pan ich nie zawiedzie. Jeśli przez przypadek z braku minut na komórce nie będzie mógł się Pan z nimi skontaktować to wystarczy podać numer telefonu. Gwarantuję, że na pewno się odezwą. Nie lubią marnować takich okazji gdzie można „wymienić” doświadczenia. Żegnam się z Panem ich hasłem: „Uczyć się choćby od samego diabła, ważne żeby było skuteczne”. Pozdrawiam…
Roman temu
13 maja 2016 na 11:26
Beczka śmiechu. Żołnierze co się bawią w latanie z plastikowymi pistolecikami po lesie wzbogacili uczniów o wiedzę niezbędną by bezpiecznie funkcjonować w realiach dnia codziennego.
Pośrednik temu
15 maja 2016 na 17:38
Panie Romanie myślę, że Ci byli żołnierze bardzo chetnie pogłębią swoją wiedzę o pana niewątpliwie bogate doświadczenie. O każdej porze dnia i nocy, na sali, ulicy lub strzelnicy są gotowi na podjęcie próby przyswojenia sobie tej Pana niewątpliwej wiedzy. Trzeba tylko mieć odwagę wyjść z ukrycia. Namiary na tych żołnierzyków z plastikowymi pistolecikami znajdzie Pan
na Facebook-u. Już teraz czekają napewno z niecierpliwością, żeby za Pana udziałem stać się prawdziwymi mężczyznami. Niech Pan ich nie zawiedzie. Jeśli przez przypadek z braku minut na komórce nie będzie mógł się Pan z nimi skontaktować to wystarczy podać numer telefonu. Gwarantuję, że napewno się odezwą. Nie lubią marnować takich okazji gdzie można „wymienić” doświadczenia. Żegnam się z Panem ich hasłem: „Uczyć się choćby od samego diabła, ważne żeby było skuteczne”. Pozdrawiam…
Pośrednik temu
15 maja 2016 na 21:06
Panie Romanie myślę, że Ci byli żołnierze bardzo chętnie pogłębią swoją wiedzę o pana niewątpliwie bogate doświadczenie. O każdej porze dnia i nocy, na sali, ulicy lub strzelnicy są gotowi na podjęcie próby przyswojenia sobie tej Pana niewątpliwej wiedzy. Trzeba tylko mieć odwagę wyjść z ukrycia. Namiary na tych żołnierzyków z plastikowymi pistolecikami znajdzie Pan na Facebook-u. Już teraz czekają na pewno z niecierpliwością, żeby za Pana udziałem stać się prawdziwymi mężczyznami. Niech Pan ich nie zawiedzie. Jeśli przez przypadek z braku minut na komórce nie będzie mógł się Pan z nimi skontaktować to wystarczy podać numer telefonu. Gwarantuję, że na pewno się odezwą. Nie lubią marnować takich okazji gdzie można „wymienić” doświadczenia. Żegnam się z Panem ich hasłem: „Uczyć się choćby od samego diabła, ważne żeby było skuteczne”. Pozdrawiam…