Wypadek wyglądał bardzo groźnie! Jak zeznają świadkowie, kierowca mercedesa jechał bardzo szybko. Prędkość była tak duża, że przebił metalowe ogrodzenie budowy. Tylko cudem uniknął zderzenia z drzewem. W wyjęciu poszkodowanego pomagali strażacy.
Do zdarzenia doszło w niedzielę po godzinie 08.45 na rondzie Róży Wiatrów. Mercedesem podróżowały trzy osoby: mężczyzna, kobieta i 8-letni chłopiec.
Jechał tak szybko, że rondo pokonał na dwóch kołach. O tu leży jeszcze zderzak samochodu – pokazuje starszy mężczyzna.
Na miejsce przyjechali ratownicy medyczni i dwa zastępy straży pożarnej. Z zakleszczonego pojazdu ofiarę wypadku uwalniali strażacy. Założono mu kołnierz ortopedyczny. Po kilku minutach mężczyzna mógł już wyjść z samochodu.
Niewykluczone, że na chwile przed wypadkiem stracił przytomność.
Chlorchinaldin temu
8 maja 2016 na 12:01
A co z pomnikiem, który stał na rondzie?