W piątek GDDKiA ogłosiła przetarg na zaprojektowanie i budowę tunelu, który połączy wyspy Uznam i Wolin w Świnoujściu. Oznacza to na tym etapie, że firmy zainteresowane projektem i budową tunelu mogą składać wnioski. Te będą sprawdzane o dopuszczenie do udziału w dalszym postępowaniu, czyli przetargu właściwym. Następnie podmioty spełniające warunki uczestnictwa w postępowaniu zostaną zaproszone do składania ofert cenowych. Kryteriami w przetargu są cena w 90 % i czas realizacji w 10 % (od 47 do 50 miesięcy). Wykonawca wybrany w przetargu będzie miał 50 miesięcy na realizację zadania, w tym 15 miesięcy na prace projektowe i uzyskanie decyzji ZRID, z czasu realizacji robót budowlanych są wyłączane okresy zimowe (od 15 grudnia do 15 marca).
Zanim jednak rozpocznie się budowa na barkach miasta będzie zabezpieczenie finansowe. Świnoujście zamierza starać się o środki unijne z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020. Rozstrzygnięcie konkursu ogłoszonego przez Centrum Unijnych Projektów Transportowych planowane jest na czerwiec/lipiec 2016 r. Jeżeli się uda otrzymać pieniądze z Unii Europejskiej (planowane 85%), resztę będzie musiało dopłacić z własnego budżetu. Szacuje się, że po stronie miasta może to być około 150 mln złotych. Miasto rachuje, że środki mogłyby pochodzić z podatku z terminala LNG.
Stała przeprawa w Świnoujściu zgodnie z uzyskaną w 2010 roku decyzją środowiskową będzie tunelem drążonym w korytarzu północnym. Całkowita długość inwestycji wyniesie około 3,4 kilometra, w tym 1,44 kilometra jednorurowego tunelu drążonego, który zostanie wykonany w technologii tarczy drążonej TBM (ang. Tunnel Boring Machine). Średnica wewnętrzna tunelu będzie wynosić 12 metrów, zostanie w nim wykonana dwukierunkowa jezdnia z pasami ruchu o szerokości 3,5 m., poniżej jezdni powstanie również tunel ewakuacyjny.
Zatroskany temu
16 kwietnia 2016 na 21:07
Nie wiesz po co?Koryto jest zawsze długie aby łatwiej było się do niego dopchać!O „parciu na szkło nie wspomnę”.
Maria temu
15 kwietnia 2016 na 20:24
A ja myślałam, że to Państwo ma ponieść koszty tej inwestycji, dlatego to taki sukces. A tu wychodzi, że Świnoujście samo sobie zapłaci za ten tunel. To po co właściwie Rząd w tej układance? Do nadzoru? I dlatego trzeba było czekać tyle lat?