Znana jako Super Niania Dorota Zawadzka jest zwolenniczka posyłania 6-letnich dzieci do szkoły.
– Rozumiem, że wielu rodziców sześciolatków jest zdezorientowanych. Nie wiedzą, kogo słuchać – mówiła wczoraj podczas wizyty w Świnoujściu. – Osobiście jestem zwolennikiem tego, aby dzieci wcześniej szły do szkoły. To nie jest koniec dzieciństwa, jak niektórzy twierdzą. To po prostu kolejny etap tego dzieciństwa, który przygotowuje nasze pociechy do dorosłego życia.
Dorota Zawadzka dodaje, że szkoły i nauczyciele są dobrze przygotowani na przyjęcie 6-latków, odpowiednio przystosowana do ich jest również podstawa programowa. Wcześniej 6-latek idący do pierwszej klasy, musiał sprostać 7-latkowi. Niektórzy rodzice mogli się obawiać, czy ich dziecko poradzi sobie w szkole.
– Dziś tego nie ma. Sześciolatek ma być normalnym sześciolatkiem – podkreśla Dorota Zawadzka. – Zapewniam wszystkich wątpiących rodziców, że ich dziecko doskonale da sobie radę.
Przyznaje, że rozumie też rodziców, którzy mają wątpliwości, co do przygotowania szkół na przyjęcie 6-latków. Ma na to jedną radę.
– Takim rodzicom radzę po prostu iść do szkoły, do której będzie chodziło jego dziecko i po prostu samemu sprawdzić – mówi Super Niania. – Zobaczcie, jak wygląda to miejsce. Obejrzyjcie klasy, korytarze, nawet toalety, porozmawiajcie z nauczycielami. Porozmawiajcie też ze swoimi dziećmi. One naprawdę chcą iść do szkoły. Jeśli macie możliwość porozmawiajcie również z tymi dziećmi i ich rodzicami, które poszły do szkoły w wieku 6 lat. Przekonacie się, że one świetnie sobie radzą i ani rodzice, ani same dzieci nie żałują tej decyzji.
Super Niania przyjechała do Świnoujścia, aby w miejskiej bibliotece, wspólnie z zastępcą prezydenta miasta Pawłem Sujką czytać wiersze dzieciom ze świnoujskich szkół podstawowych. Spotkanie było również okazją do rozmowy o czytaniu książek w ogóle.
– Okazało się, że dzieci chętnie czytają. Bez wahania wymieniały tytuły książek, jakie ostatnio czytały – powiedziała Dorota Zawadzka. – To bardzo dobrze, bo to właśnie czytanie książek rozwija u dzieci pamięć, wyobraźnie, poszerza słownictwo.
Tekst i zdjęcia BIK UM Świnoujście
Anonim 2 temu
18 marca 2016 na 20:35
dzieci chca isc do szkoly, ale niestety po pierwszym pol roku sa rozczarowane, znudzone i ida z coraz wieksza niechecia. ruchome dzwonki sa mitem (przynajmniej w naszym przypadku), 45 min od dzwonka do dzwonka w lawce.
ania temu
19 marca 2016 na 19:53
Dokładnie tak jest. Prowadzę przedszkole i mam grupę 6 latków przygotowanie szkolne. Obserwując na co dzień zajęcia dydaktyczne, które prowadzi wychowawca stwierdzam, że wiekszość z 6 letnich dzieci nie jest gotowa do podjęcia nauki i wysiedzenia tyłu godzin w szkolnej ławce. W przedszkolu nie potrafią skupić się na zajęciach 15-30 min a co dopiero 45 min. Niestety geniuszy z 6 latków nie zrobimy. Sama mam niespełna 6 letnią córkę i nie mam zamiaru puszczać jej w tym roku!!!
mis temu
18 marca 2016 na 07:55
w sumie jak kobieta może uczyć jak wychowywać, skoro jej syn trafił do więżenia? toi jak z tym dobrym wychowaniem?
Anonim temu
17 marca 2016 na 23:10
Jak p. Sujka tak twierdzi/ a jest pewnie ekspertem/ to rodzice go posłuchają…
Żeby miejsc w pierwszych klasach starczyło
Krystyna temu
17 marca 2016 na 15:32
Lewacka Zawadzka. Ta kobieta nie wie co mówi lub po prostu jest sponsorowana.
D.Z. temu
18 marca 2016 na 10:03
Serdecznie witam, Wiem co mówię i nie jestem sponsorowana. Miłego dnia 🙂 D. Z.
Anonim temu
18 marca 2016 na 12:47
🙂
Krycha temu
21 marca 2016 na 20:56
Nie wie pani. Każdy psycholog potwierdzi że 6-latki się nie nadają do naszych szkół