Bezdomni upodobali sobie korytarz przy ul. Grunwaldzkiej 97. Siedzą całymi dniami, żebrzą, zaczepiają ludzi, piją alkohol. Nie ma na nich żadnej siły. Policjanci rozkładają ręce, bo gdy nie piją a jedynie siedzą lub leżą, nie mają podstaw do interwencji. – Zrobili sobie z tego miejsca ogrzewalnię. Czasem jest ich 4-5, innym razem nawet 10.
Problem jest na tyle poważny, że był dyskutowany podczas czwartkowej sesji rady miasta. Obiekt ma kilku właścicieli. Jak sugerują policjanci. jedynym rozsądnym wyjściem jest zatrudnienie ochroniarza. Osoby przebywające na korytarzu mają ogromny problem z utrzymaniem higieny. Klienci supermarketu są zaczepiani z prośbą o „kilka groszy”.
W najbliższym czasie do bezdomnych zostanie skierowany streetworker.
antyauto temu
26 lutego 2016 na 22:28
Jak właściciele tego terenu pozwalają to policja nie będzie się wpieprzać , Czemu w Corso nie siedzą – bo tam prywaciarz pilnuje porządku i ma ochronę
Rodzina Grzybowskich temu
26 lutego 2016 na 15:42
Nieregularnie oblewać ich wodą.
czytelnik temu
25 lutego 2016 na 21:12
Nie dość, że tych zapijaczonych śmierdzieli zmuszony jestem oglądać każdego dnia przed Netto, to jeszcze teraz mogę popatrzeć na nich na stronce! Skoro nic i nikt nie może z tym śmierdzielstwem zrobić, to po co zawracacie gitarę?! Każdy widzi i wie jak to wygląda, ameryki nie odkrywacie!
:) temu
25 lutego 2016 na 21:04
gdyby „klienci” nie dawali pieniędzy (byłam świadkiem) to by oni nie widzieli zysku w tym siedzeniu…
GRUK17 temu
25 lutego 2016 na 19:59
to kurne same obce geby zaden ze swinoujscia
Eva temu
25 lutego 2016 na 19:09
Przecież taki ochroniarz nie ma żadnych uprawnień, mógłby ich tylko grzecznie prosić o opuszczenie lokalu, na co oni pewnie wybuchnęliby śmiechem i tyle.