Takie cuda tylko w Świnoujściu- tak zaczyna swój list do naszej redakcji pan Janusz. Ta sama firma, ten sam produkt. Cena w Świnoujściu o 20% wyższa. W sklepie internetowym o 50% taniej.
Pan Janusz na zlecenie mieszkańca Świnoujścia wykonuje remont posesji w Przytorze. W związku z tym, że źle policzył materiały do impregnacji drewna, postanowił skorzystać z lokalnych sklepów. Po zakupy wysłał swoją córkę.
– Żeby nie korzystać z promów, postanowiłem wysłać ją do sklepu budowlanego w Międzyzdrojach. Okazało się, że środek, który potrzebowałem kosztował tam niemal 100% drożej, niż kilka dni wcześniej zakupiony w Internecie – pisze p. Janusz. – Trudno, wiadomo, że ceny w Internecie są często niższe. Córka kupiła środek i postanowiła jechać jeszcze do filii tego samego sklepu w Łunowie, bo w Międzyzdrojach były tylko dwie puszki, a potrzebowaliśmy trzy.
Co się okazało? – W tej samej firmie, tylko że zlokalizowanej w Łunowie, za ten sam produkt zapłaciła 20% więcej! – opowiada zszokowany konsument. – Zdzierstwo!
Jak się później okazało, za inne produkty – zaprawę z Łunowa zapłacił niemal 50 % więcej niże za identyczny produkt z drugiej strony miasta – na lewobrzeżu.
– Jak nazwać tego rodzaju praktyki?- pyta p. Janusz. – Jeżeli niektórzy miejscowi przedsiębiorcy jak np. właściciel stacji paliw, czy niektórzy właściciele sklepów nie zmienią swojego postępowanie, to splajtują! Później narzekają na budujące się w mieście supermarkety itd. Małą łyżką szanowni państwo, małą łyżką!! – dodaje nasz Czytelnik.- Wszystkim mieszkańcom naszego miasta polecam zwracać uwagę na ceny kupowanych produktów!
„Sprostowanie
W artykule pod tytułem „Świnoujska drożyzna – jak łupią nas niektórzy przedsiębiorcy” autorstwa Wojciecha Basałygo, opublikowanym w dniu 26 lutego 2016 r. w tygodniku Kroniki Portowe oraz w cyfrowej wersji tygodnika Kroniki Portowe, a także w dniu 24 lutego 2016 r. na portalu internetowym https://www.swinoujskie.info/ (w zakładce lokalne), podano Czytelnikom nieprawdziwe i nieścisłe informacje wymagające sprostowania.
Nieścisła jest informacja, że „W tej samej firmie, tylko że zlokalizowanej w Łunowie, za ten sam produkt zapłaciła (wł. klientka) 20% więcej!”. Należy podkreślić, że zakupiony przez klientkę produkt tj. Altaxin 5l Pinia w sklepie Elżbiety Zarzyckiej mieszczącym się przy ul. Cypriana Kamila Norwida 7 n 1 i 2 w Międzyzdrojach za kwotę 99 zł przeznaczony był do wyprzedaży ze względu na krótki termin przydatności do użycia. Informacja o wyprzedaży znajdowała się na półce z produktem. Tak więc, cena 120 zł w jakiej sprzedawany był ten sam produkt w filii sklepu w Świnoujściu Łunowie mieszczącym się przy ul. Zalewowej 60 była ceną normalną, tj. bez obniżki.
Tak więc, różnica pomiędzy cenami produktu w przedmiotowych lokalizacjach wynika z zastosowanych przez przedsiębiorcę procedur sprzedaży promocyjnej (wyprzedażowej), które są często stosowane w obydwu lokalizacjach oraz w sklepie internetowym.
Odnosząc się do tytułu i myśli przewodniej artykułu jest nieprawdą, że właścicielka sklepu jest przedsiębiorcą, który łupi klientów. Wręcz przeciwnie zasady sprzedaży przyjęte w przedsiębiorstwie mają na celu zapewnienie maksymalnej satysfakcji i zadowolenia z dokonanych zakupów, bez względu na wybór lokalizacji.”
Kierowniczka sklepu Norwida temu
25 lutego 2016 na 10:55
Odpowiadam , iż ten towar był w promocji /informacja była na półce/
stąd ta różnica ceny .Ponieważ prowadzimy częste promocje oraz wyprzedaże dlatego
ceny mogą być różne.
Zapraszam na zakupy.
Anna temu
25 lutego 2016 na 09:24
Od wielu lat kupuje w obu filiach i nigdy nie bylo problemu, przy wiekszych zakupach zawsze dostalam rabat, mysle ze to jest błàd w systemie… Po co odrazu obsmarowywac w gazecie, nie lepiej zapytac sie kierownika sklepu o co chodzi I jestem pewna ze blad zaraz poprawia.
Przytorzanka temu
25 lutego 2016 na 07:42
Tak-typowa reakcja pieniaczy poszukujących sensacyjnych tematów. ja rozumiem,że na wsi mało się dzieje,ale nie zamieniajcie portalu w Fakt…Drogo? Owszem- mamy wolny rynek. A,że nie masz opcji,bo jesteś na wsi? Mieszkam tu bardzo długo i teraz powinnam podnieść alarm -idąc twoim tropem ,że olaboga- miejscowi sklepikarze w ilości sztuk dwie ,maja taaakie ceny produktów spożywczych! jak to może być dopuszczalne? Proszę was-ośmieszające artykuły ,aż żal to czytać. Mieszkasz na wsi- twój wybór, nie będziesz miał 20 super marketów pod nosem i wyboru cen.Owszem- fajnie,by było płacić mniej,ba- brać za darmo towar,przecież jesteśmy na wsi- my tacy biedni ,bez wyboru-no dajcie nam za darmo….Mieszkańcy Przytoru,czy Łunowa od wielu ,wielu lat robią zakupy na miejscu,a ci ,którym ceny nie pasują-jeżdżą do centrum na zakupy i nikt nigdy z tego powodu nie podnosił afery. A tu przyjechał fachowiec do remontu i wielce zdziwiony,że na prowincji ceny inne. Takie są uroki mieszkania na wsi i nikogo to nie dziwi . Zapraszam do naszych sklepów spożywczych- tu dopiero będzie temat do opisania! Nie przesadzajcie , a ten jad nie wiem na co i komu potrzebny.Typowa polska zazdrość….Smutne to.
oburzony temu
24 lutego 2016 na 14:45
Niedługo mróweczka powstanie i papa złodzieje !
Anna temu
24 lutego 2016 na 12:46
Robię zakupy w Filiach w Dom Budzie, nigdy nie było problemu z cenami. Przy większych zakupach mogę zawsze liczyć na rabat.
Rodzina Grzybowskich temu
24 lutego 2016 na 11:33
A jakby tak dajmy na to nikt by nie kupował drożej . . . ?
Ggg temu
24 lutego 2016 na 10:42
Gdzie można kupić tą tanią zaprawę za 6,-? Mam murek do postawienia i jak widzę taką cenę to nie opłaca się kupować piasku i cementu jak jest gotowiec:)
Anonim temu
24 lutego 2016 na 10:27
wielokrotnie kupywałem w Łunowie mteriały, porównywałem ceny i mieli dużo tańsze niż w Świnoujściu na czy w Wolinie. Czasami niestety się trafi i tak……..
LS temu
24 lutego 2016 na 09:34
może jak w Świnoujściu zostanie otwarta MRÓWKA będziemy kupować materiały budowlane taniej…..
666 temu
24 lutego 2016 na 09:01
To są właśnie ……. NOWOBOGACCY ……… CHRZEŚCIJANIE …….. po bożemu BRACIA po bożemu