Dwa zastępy straży pożarnej wysłano do budynku przy ulicy Grunwaldzkiej. W niedzielę wieczorem mieszkańców zaniepokoił swąd spalenizny, unoszący się na klatce schodowej. Przez otwarte okno wydobywał się dym. Wezwano strażaków. Okazało się, że gospodyni domowa przypaliła kolację i wietrzyła mieszkanie. Nikomu nic się nie stało.
Rodzina Grzybowskich temu
21 lutego 2016 na 23:20
Teraz pewnie biedna poszła głodna z pustym brzuszkiem spać? :-(((