To prawdopodobnie ostatni supermarket w naszym mieście. Ilość sklepów w 38-tysięcznym Świnoujściu jest bardzo duża. Mali lokalni sprzedawcy nie mają szans na konkurowanie z gigantami. Wiele małych sklepików prowadzonych przez świnoujścian już upadło, albo przestanie istnieć w najbliższym czasie. Czy samorząd może ograniczyć ilość supermarketów w naszym mieście? Teoretycznie nie, bo mamy wolny rynek lecz w praktyce można określić funkcję zabudowy terenu.
Aktualnie trwa budowa supermarketu Lidl. Powstaje kilkaset metrów od wybudowanej niedawno Biedronki. Nikt nie ma wątpliwości, że nowy supermarket odbierze klientów.
Najwięcej supermarketów jest w ścisłym centrum miasta. W niewielkiej odległości funkcjonuje Polo Market, Stokrotka oraz od niedawna Piotr i Paweł.
Jak wyglądał rynek supermarketów przed laty? Pierwszymi w Świnoujściu były te należące do PSS Społem. Dziś pod szyldem firmy pozostały dwa. Popularna „Stodoła” funkcjonuje do dziś, chociaż zdecydowano o ograniczeniu powierzchni rezygnując z części przemysłowej. Drugi supermarket to „Kormoran” przy ul. Słowackiego.
Później powstały pierwsze komercyjne supermarkety. Aż dwie marki umieszczono w CH Uznam – Polo Market i Netto. Dzisiaj takie rozwiązanie byłoby nie do pomyślenia.
A jaka jest opinia naszych Czytelników? Supermarketów jest za dużo i czy ma wpływ na handel rodzimych przedsiębiorców? Czy może spowodować upadanie innych supermarketów?
Rodzina Grzybowskich temu
18 lutego 2016 na 10:08
Moja opinia jest taka, że prezydent se swoimi przydupasami poszkodowanym ludziom powinni odpalać miesięczne ekwiwalent ze swojej kieszeni, zadość uczynienia.