Problemem w Świnoujściu nie jest już bezrobocie, ale brak rąk do pracy. Pracodawcy szukają na rynku pracy osób nadających się do zatrudnienia. Nie zawsze im się to udaje. Na koniec listopada ubiegłego roku w świnoujskim Urzędzie Pracy było zarejestrowanych 967 osób. To aż 525 osób mniej niż w analogicznym czasie w 2013 roku.
Osoby pozostające bezrobotnymi nie mają kwalifikacji, ukończyły 50 rok życia lub zwyczajnie takie, którym nie pali się do pracy. 6,8% stopy bezrobocia to wskaźnik najniższy w całym województwie. Liczba systematycznie spada z roku na rok. Na najniższą w województwie stopę bezrobocia mają wpływ inwestycje prywatnych przedsiębiorców a także przygraniczne położenie miasta.
Anonim temu
15 lutego 2016 na 15:55
Jak spada bezrobocie,nawet cyganie wyjechali za pracą do sąsiadów i na wyspy.Tutqj zostali dziadkowie z wnukami.Taka jest prawda i czym się podniecać.Wszystko sprzedane za grosze