Bicie kijem od szczotki, pięścią po nerkach. Kopniaki, wyzwiska, a nawet atak słoikiem z kiszonymi ogórkami. Dźganiem widelcem po nodze i wyzwiska. Przemoc domowa w wielu świnoujskich domach to fakt! Okazuje się, że z roku na rok coraz częściej jej ofiarami padają nie kobiety, a … mężczyźni!
Państwo Kowalscy (nazwisko zmienione) są małżeństwem od 15 lat. Pan Rafał pracuje na budowie, jego żona Jadzia w sklepie. Mężczyzna ma 185 wzrostu, kobieta ledwie 170. Małżonkowie są zwykła rodziną, nie mają większych kłopotów ekonomicznych, choć im się nie przelewa.
To była miłość od pierwszego wejrzenia. A pierwsze 5-7 lat były prawdziwym rajem – opowiada Rafał. – Pamiętam bardzo dokładnie, gdy ten raj się skończył.
Po jednej z imieninowych imprez pan Rafał zaproponował, aby wrócić do domu piechotą. Jego żona chciał taksówką. Doszło do krótkiej kłótni! W pewnym momencie kobieta z całej siły uderzyła męża pięścią w twarz. – Oniemiałem! Prawie mnie znokautowała. Myślałem, że to jednorazowy incydent spowodowany przez alkohol. Okazało się, że to początek piekła, które trwa do dziś.
Po paru tygodniach doszło do kolejnego aktu przemocy.
Doszło do sytuacji, gdy za to że kupiłem stare ziemniaki zamiast młodych, Jadźka połamała na mnie dwa kije od szczotki – opowiada pan Rafał. – Gdy odmówiłem spędzenia świąt z jej rodzicami – rzuciła słoikiem ogórków kiszonych, który roztrzaskał się nad moja głową!
Pan Rafał o swoim problemie rozmawiał najpierw ze swoimi rodzicami. Później nawet z teściami. Zamiast zrozumienia spotkał się z… drwinami! Kto nosi w tym domu spodnie? Ty, czy twoja kobieta?
Mężczyzna nie ukrywa, że poza przemocą fizyczną, żona się nad nim znęca psychicznie. – Nie wiem co jest gorsze. Dokucza, docina. Wyśmiewa. Obraża nawet przy znajomych. Najgorsze, że są dni kiedy jest… miła, dobra i sympatyczna. Czy to już nie jest przypadek dla psychiatry?
Dlaczego nie weźmie rozwodu?
Mamy trójkę dzieci. Poza tym, choć to zabrzmi może dziwnie bardzo kocham swoja żonę i nie wyobrażam sobie bez niej życia. Nie wiem jak to wszystko się skończy. Na policję nie pójdę. A ona z roku na rok jest coraz agresywniejsza.
Pan Rafał nie jest jedynym mężczyzną w Świnoujściu, nad którym znęca się kobieta. Znane są przypadki pani, które przypalała swoich kochanków papierosami, albo niewiasty, która w ataku szału próbowała rozłupać swojemu partnerowi maczetą głowę. Osoby, które nie potrafią zapanować nad swoją agresją lub partnera, powinny poszukać pomocy.
Pomóżcie sobie panowie
Z nieoficjalnych danych MOPRU i Policji wynika, że z roku na rok przybywa męskich ofiar przemocy domowej. Warto wiedzieć, że w Świnoujściu powstał Specjalistyczny Ośrodek Wsparcia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie i specjalne spotkania dla panów, którzy są ofiarami tej przemocy.
W lutym, w ośrodku przy ulicy Dąbrowskiego 4,w pokoju 202 na II piętrze w dniach 19, 22 ( w godzinach od 17:00 do 19:00) dyżurować będzie mężczyzna, który zajmuje się tematyka przemocy. Szanowni panowie! Może warto spróbować pomóc sobie i swojej rodzinie?
Bleh temu
12 lutego 2016 na 15:16
To nie jest tak, że męskich ofiar przybywa, tylko coraz więcej mężczyzn zgłasza znęcanie się nad nimi przez kobiety. Dotychczas (i nadal) było to plamą na honorze mężczyzny. Cieszę się, że to się w końcu zmienia, bo do tej pory to kobiety uzurpowały sobie prawo do bycia ofiarą w rodzinie, zdobywając dzięki temu wiele przywilejów względem mężczyzn. Jeszcze kilka lat – drogie feministki – i wasza „walka” skończy się raz na zawsze.
Redakcjo, może zróbcie sondę wśród mężczyzn i zapytajcie ich ilu z nich było w swoim życiu poniżanych i wyśmiewanych przez kobiety. Albo ilu z nich doświadczyło przemocy psychicznej ze strony kobiety. Albo zapytajcie ilu z nich było przez kobiety manipulowanymi i okłamywanymi. Albo zapytajcie skazanych, ilu z nich siedzi przez fałszywe zeznania kobiety. Domyślam się, że 100% zapytanych odpowie pozytywnie na któreś z tych pytań. Ale czy kogokolwiek to interesuje? Nie, bo świat jest zajęty poprawianiem sytuacji kobiet, ofiar męskiej przemocy 😉
Czarci Krąg temu
12 lutego 2016 na 12:53
Hahah Kingkong
Natalia temu
12 lutego 2016 na 09:48
Problem przemocy dotyczy również mężczyzn. Nawet bym powiedziała, że znam więcej przypadków gdzie kobieta bije mężczyznę. Dlaczego spotyka się z niezrozumieniem? Bo ludzie uważają, że kobiety bić nie można. Bo nie można, tak też myślą osoby które dostały łomot od żon. Ale mężczyzn również bić nie można. PAMIĘTAJCIE! Nie ważne na kogo podnosisz rękę – tracisz w jej/jego oczach szacunek. Jak to ładnie rapował 52 Dębiec „Otwierasz dłoń i wbijasz, uderzasz jak pijak, zabijasz siebie, ją i przyjaźń, i miłość co była”.