Marynarze 8 FOW pomagali w ulicznym kwestowaniu. Foto: Robert Ignaciuk
Do tej pory wszystkie służby mundurowe włączały się w świnoujskie akcje Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W tym roku było inaczej. Byli policjanci, marynarze z 8. Flotylli Obrony Wybrzeża, strażacy ochotnicy ze Świnoujścia i Niemiec. Zabrakło… straży granicznej.
Ciężko nie łączyć braku zaangażowania pograniczników ze zmianą władzy. W latach poprzednich organizowano stoiska, na których prezentowano sprzęt służący do ochrony granicy państwowej, a na aukcjach internetowych można było licytować w ramach WOŚP rejs szybką jednostką pościgową po Zatoce Pomorskiej.
Strażacy ochotnicy z Polski i Niemiec też się zaangażowali w pomoc. Foto: Robert Ignaciuk
W roku poprzednim także świnoujska policja była bardziej zaangażowana, udostępniając chociażby dzieciom radiowóz terenowy. W tym roku ograniczono się do rozdawania odblasków.
W tym roku zabrakło także orkiestry wojskowej podległej pod Garnizon Warszawa.