Co zrobić, gdy na zewnątrz panuje trzaskający mróz, a przeszywające zimno wdziera się do cieplutkiej galerii handlowej? Najlepiej nie wpuścić go do środka. Zarządca galerii handlowej wpadł na pomysł, aby zamknąć część skrzydeł, które służą nie tylko do zwyczajnej komunikacji, ale tak jak informują piktogramy nad nimi – są przeznaczone do ewakuacji ludzi.
Mamy nadzieję, że ze względu na bezpieczeństwo klientów, na drogach ewakuacyjnych wszystkie drzwi mają funkcję umożliwiające ich otwarcie w każdej sytuacji i bez potrzeby posiadania klucza.